Stówka za czytanie. Pan Zygmunt odebrał już stówkę za czytanie Kuriera Porannego

Czytam „Poranny” od pierwszej do ostatniej strony - mówi Zygmunt Kozioł. W poniedziałek nasz wierny Czytelnik odebrał w biurze ogłoszeń 100 złotych. Nie był zdziwiony, gdy odwiedziliśmy go w domu. O naszej akcji oczywiście przeczytał w „Porannym”.

Najbardziej emocjonującym elementem naszej loterii jest to, że pod żadnym pozorem nie zdradzamy, na jakim osiedlu lub w jakiej miejscowości pojawimy się danego dnia. Przygotowanym na wizytę naszego przedstawiciela trzeba być zawsze. Co to znaczy?

Po pierwsze być w domu i mieć pod ręką aktualne wydanie „Kuriera Porannego”. Druga ważna rzecz: Czytelnik, który bierze udział w loterii, musi mieć ukończone 18 lat. Jeśli spełnisz te warunki, a do Twoich drzwi zapuka nasz wysłannik, oznaczać to będzie, że miło nam Cię powitać w gronie naszych wspaniałych laureatów!

Co się stanie? Przedstawiciel wydawnictwa wręczy Ci specjalną promesę, która upoważni Cię do odbioru nagrody - 100 złotych w siedzibie redakcji „Kuriera Porannego”. Można to zrobić od poniedziałku do piątku w godz. 8-17 pod adresem ul. św. Mikołaja 1 w Białymstoku. By odebrać nagrodę, trzeba mieć ze sobą promesę, aktualne na dzień odbioru wydanie „Porannego” i dokument tożsamości.

Loteria „Stówka za czytanie” potrwa aż cztery miesiące - od 4 marca do 30 czerwca. Codziennie nagrodzimy cztery osoby, przez pięć dni w tygodniu (odwiedzin nie będzie w weekendy i święta). To aż 20 wspaniałych zwycięzców tygodniowo!

W loterii przewidzieliśmy w sumie aż 328 nagród pieniężnych, co daje nam dokładnie 32 800 złotych.

Listę wyłonionych laureatów będziemy publikować raz w tygodniu, w magazynowym wydaniu „Kuriera Porannego”. Pierwszych szczęśliwych Czytelników pokażemy już w piątek, 11 marca.

Czytelniku, do zobaczenia u Ciebie w domu!