Dlaczego moja szkoła nie mogłaby skorzystać ze środków na doposażenie stołówki? - pyta Jarosław Budnik, dyrektor Zespołu Szkół w Dąbrowie Białostockiej.
Chodzi o wieloletni program "Pomoc państwa w zakresie dożywiania". Zgodnie z nim uczniowie wszystkich szkół z ponadgimnazjalnymi włącznie mogą korzystać z dożywiania. Problem dotyczy jednak innego zapisu, który mówi o tym, że wojewoda może także doposażyć stołówki.
- Szkopuł tkwi w jednej kwestii i mnie jako dyrektora bardzo to bulwersuje - podkreśla Budnik. - Ustawodawca nie przewidział możliwości dofinansowania stołówek, w których żywi się młodzież szkół ponadgimnazjalnych, a które są prowadzone przez powiat. Z takiej pomocy mogą skorzystać tylko szkoły gminne. A my jesteśmy szkołą powiatową.
Jarosław Budnik podkreśla, że taki zapis jest bardzo krzywdzący dla dąbrowskiego ogólniaka. - Stołówki w szkołach podstawowych, dzięki pomocy, doposażyły się już maksymalnie, a my wciąż tkwimy w XIX wieku - zaznacza Budnik.
Problem z zamkniętym dostępem do dodatkowych funduszy dla stołówek dotyczy małych miejscowości. Ogólniaki z Łomży, Suwałk i Białegostoku, chociaż funkcjonują w miastach na prawach powiatu, są prowadzone przez gminy.
- Taki zapis ogranicza możliwość dostępu do środków dla szkół powiatowych znajdujących się na terenach wiejskich i w małych miastach - mówi dyrektor dąbrowskiego ogólniaka.
Z dożywiania w Zespole Szkół w Dąbrowie korzysta pięćdziesiąt osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?