Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprzedaż MPEC. Trzy firmy będą negocjować kupno spółki

Tomasz Mikulicz [email protected] tel. 85 748 74 25
Trzy firmy będą negocjować kupno MPEC
Trzy firmy będą negocjować kupno MPEC sxc.hu
Teraz decydować będzie cena. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, cała procedura zakończy się w kwietniu. Władze miasta zarzekają się, że jeśli cena będzie zbyt niska, sprzedaży spółki nie będzie.

Wszystkie złożone oferty spełniają wymogi formalne - mówi Urszula Mirończuk, rzeczniczka prezydenta Białegostoku.

W październiku władze miasta zaprosiły zainteresowanych do negocjacji w sprawie kupna ponad miliona udziałów (84,99 proc.) w Miejskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej. Zgłosiły się trzy firmy - to: Enea Wytwarzanie z siedzibą w miejscowości Świerże Górne, Fortum Power and Heat z Wrocławia oraz GDF Suez Energy Services International z siedzibą w Brukseli. Ta pierwsza jest właścicielem Elektrociepłowni Białystok. Wszystkie trzy przeszły procedurę formalną. - Wnioski przez nie złożone są kompletne, zawierają wszystkie wymagane punkty i załączniki oraz zostały złożone w wymaganym terminie - twierdzi Urszula Mirończuk.

Teraz firmy zostaną zaproszone do negocjacji. Już wcześniej każda z nich zaproponowała swoje propozycje pakietu socjalnego, inwestycyjnego i zadeklarowała propozycję ceny jednego udziału.

Ewentualna sprzedaż MPEC-u powinna zakończyć się w kwietniu 2014 r.. Ale jak deklaruje prezydent Truskolaski, jeżeli cena nie będzie satysfakcjonująca, nie zamierza sprzedawać spółki. Chociaż nie ma co ukrywać, że decydującym czynnikiem ma być cena.

Przypomnijmy, że 15 proc. akcji pozostanie w rękach pracowników. Nie będzie to jednak załoga, która pracuje w firmie dziś, ale 628 osób, które w 1996 roku zgłosiły na piśmie chęć otrzymania udziałów, gdyby doszło do komercjalizacji firmy.

Prezydent wciąż nie chce ujawniać wyceny majątku MPEC. Chodzi o to, by nie informować potencjalnym kupców o minimalnej kwocie. - To jest tak jakbym zawiózł na giełdę samochód i powiedział, że chcę go sprzedać za 5 tys. zł. Wtedy oferent, który byłby w stanie dać 7 tys. zł, nigdy tyle nie zapłaci. Kupi z chęcią za cenę o 2 tys. niższą - tłumaczył prezydent jeszcze we wrześniu.

Pieniądze ze sprzedaży stanowiłyby wkład własny gminy do inwestycji realizowanych w latach 2014-20 przy wsparciu unijnym.

Sprawa MPEC-u budzi wielkie emocje. Przeciwni sprzedaży są radni opozycyjni. "Nie" - powiedziało też większość białostoczan w majowym referendum. Głosowanie to było jednak nieważne ze względu na niską frekwencję.

Ostatnia batalia o MPEC rozegrała się na sesji rady miasta w październiku. Trzynastu radnych złożyło projekt uchwały, który mógłby zablokować sprzedaż. I o mały włos większość tego nie przegłosowała. Zadecydowało to, że obrady opuścił Mikołaj Mironowicz, wówczas radny SLD - był przeciwny prywatyzacji. Tłumaczył, że musiał wyjść, bo jego żonę zabrano karetką do szpitala.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny