Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sondaż wyborczy Polski Press. W drugiej turze w Podlaskiem największym zagrożeniem dla Andrzeja Dudy może być prezes PSL

Marta Gawina
Andrzej Duda
Andrzej Duda Adam Jankowski
Gdyby wybory prezydenckie zostały rozstrzygnięte dopiero w drugiej turze, w województwie podlaskim wygrałby je Andrzej Duda. I to niezależnie od tego, z kim musiałby się zmierzyć. Największą przewagę zyskałby w starciu z Robertem Biedroniem, najmniejszą z Władysławem Kosiniakiem - Kamyszem.

Tak przynajmniej prognozuje przedwyborczy sondaż Polski Press Grupy, który został przeprowadzony w całym kraju, także w województwie podlaskim.

Sondaż wyborczy Polska Press. W Podlaskiem faworyt jest jeden. To obecny prezydent Andrzej Duda. W kraju zapowiada się druga tura

Wyniki ogólnopolskie nie pozostawiają złudzeń. Kandydat PiS, czyli obecny prezydent Andrzej Duda jest faworytem majowych wyborów, ale raczej nie uda się ich rozstrzygnąć w pierwszej turze, która została zaplanowana na 10 maja. Dwa tygodnie później potrzebna będzie dogrywka.

W województwie podlaskim, według naszego sondażu, drugą turę wyborów wygra prezydent Andrzej Duda. I to niezależnie od tego, kto będzie jego kontrkandydatem.

Największą przewagę prezydent uzyskałby w starciu z kandydatem lewicy Robertem Biedroniem. Według naszego badania Andrzej Duda mógłby liczyć na 70,9 proc. głosów. Na Roberta Biedronia zagłosowałoby 28,8 proc. podlaskich wyborców.

Kto byłby największym zagrożeniem w Podlaskiem dla kandydata PiS? Nie Małgorzata Kidawa - Błońska z PO, jak przewidują to wyniki ogólnopolskie, ale prezes PSL Władysław Kosiniak - Kamysz. Gdyby doszło do takiego pojedynku, Andrzej Duda uzyskałby 58,4 proc. głosów, a kandydat ludowców - 41,6 proc.

- PSL, poza największymi miastami, ciągle jest ważnym ugrupowaniem w naszym regionie. A biorąc pod uwagę to, że podlaska Platforma w ostatnich czasach nie jest specjalnie mocna i pewnie trudno jej mobilizować ludzi do głosowania na Małgorzatę Kidawę - Błońską, Władysław Kosiniak - Kamysz staje się takim naturalnym kontrkandydatem. On również reprezentuje cnoty takiego konserwatywnego Polaka - katolika - mówi dr Maciej Białous, socjolog z Uniwersytetu w Białymstoku.

Wspomniana Platforma ma nad czym pracować. Gdyby w majowej dogrywce Andrzej Duda spotkał się z kandydatką Koalicji Obywatelskiej mógłby liczyć w naszym regionie na 62,5 proc. poparcia. Małgorzata Kidawa Błońska otrzymałaby 37,5 proc. głosów.

Bardzo podobnie zakończyłby się pojedynek z Szymonem Hołownią. Prezydent Duda mógłby liczyć na 62,5 proc. głosów, a pochodzący z Białegostoku kandydat na 37,8 proc.

Jednak jak podkreśla dr Maciej Białous, Szymona Hołownię powinny martwić podlaskie wyniki. W końcu to jego rodzinny region i gdzie jak nie tu powinien zaistnieć przede wszystkim.

- Za Szymonem Hołownią nie stoi ani potężna organizacja, ani własne doświadczenie. Jego medialna rozpoznawalność ogranicza się głównie do miejskich środowisk. A tu jego osoba i oferta rozmywa się między Małgorzatą Kidawą - Błońską, a Robertem Biedroniem. Natomiast wiem, że Szymon Hołownia rozpoczyna wielkie tournee po Polsce. Być może coś drgnie, jeżeli chodzi o rozpoznawalność kandydata - dodaje Maciej Białous.

Trudna kampania czeka też Krzysztofa Bosaka, kandydata Konfederacji. W ewentualnej drugiej turze uzyskałby 31,8 proc. głosów. Na obecnego prezydenta zagłosowałoby - 68,2 proc. podlaskich wyborców.

Nasz sondaż został przeprowadzony we współpracy z Ośrodkiem Badawczym Dobra Opinia w dniach 10-14 lutego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny