Tak uznał w czwartek Sąd Okręgowy w Białymstoku. Nie uwzględnił apelacji pełnomocników pokrzywdzonej kobiety, która straciła dziecko.
Powody utrzymania wyroku sądu pierwszej instancji wobec Wojciecha K. nie są znane, ponieważ sąd odwoławczy utajnił uzasadnienie wyroku w całości.
Czytaj też: Dwoje ginekologów z regionu jest na liście lekarzy przeciwnych in vitro
Ginekolog Wojciech K. był oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci i narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nienarodzonego dziecka. Kierując do sądu prywatny akt oskarżenia, pokrzywdzona zarzucała lekarzowi, że zignorował dolegliwości, na które się skarżyła - m.in. to, że nie wyczuwała ruchów płodu - a z którymi zgłosiła się do kliniki. To było 20 października 2013 roku. Wojciech K. nie był lekarzem prowadzącym ciążę pokrzywdzonej, a lekarzem tego dnia dyżurującym w klinice.
Sąd pierwszej instancji ustalił, że ginekolog zlecił wówczas badanie KTG, które - w jego ocenie - było prawidłowe i nie dawało powodów do niepokoju. Dwa dni później pacjentka znów zgłosiła się do kliniki, tym razem na wizytę u położnika prowadzącego ciążę. W trakcie badania lekarz stwierdził, że nie wyczuwa tętna płodu, że dziecko nie żyje.
Czytaj także: Białostocki ginekolog przed sądem. Śledczy oskarżają go o pomoc w aborcji
20 marca zapadł wyrok uniewinniający Wojciecha K., który to wyrok od wczoraj jest już prawomocny. Lekarza nie było na jego ogłoszeniu.
Przed sądem rejonowym miał też wczoraj zapaść wyrok w sprawie innego ginekologa. Pacjentka Michała Z. także straciła dziecko. Zdaniem śledczych, młody ginekolog nie rozpoznał u ciężarnej odklejenia się łożyska. 19 grudnia sąd chce znów przesłuchać lekarza. Inaczej nie wyda wyroku.
Zobacz koniecznie: Trener młodych siatkarek i nauczyciel Brunon B. skazany za gwałty na uczennicach. Spędzi w więzieniu 10 lat (zdjęcia, wideo)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?