W niedzielę, tuż przed południem, białostoccy policjanci dostali informację o próbie samobójczej. Na parapecie jednego z bloków na osiedlu Wysoki Stoczek siedzi mężczyzna. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego oraz Oddziału Prewencji Policji.
Zobacz też: Tragedia na Dziesięcinach. Na chodniku znaleziono ciało 13-latka. Czy to było samobójstwo?
- Na zewnętrznym parapecie okna, mieszkania na trzecim piętrze, siedział mężczyzna i krzyczał, że skoczy - mówi oficer prasowy KWP w Białymstoku. - Funkcjonariusze błyskawicznie znaleźli się w mieszkaniu. Okazało się, że 22-latek zabarykadował meblami wejście do pokoju. Wykrzykiwał, żeby nikt nie wchodził bo skoczy. Po rozmowie z mundurowymi zgodził się na wejście ratownika medycznego.
Sprawdź również: Samobójstwo czy tragiczny wypadek? Mężczyzna wypadł z bloku i zginął
Tę szansę wykorzystali mundurowi, którzy również weszli do pomieszczenia. Nie czekając na ruch niedoszłego samobójcy podbiegli do desperata i chwyciwszy go za ręce i ubranie wciągnęli do środka pokoju. 22-latek był bardzo pobudzony. Po zbadaniu przez załogę karetki pogotowia został zabrany i umieszczony w szpitalu. To już kolejny przypadek, kiedy zdecydowana i szybka reakcja policjantów pozwoliła zapobiec tragedii.
Obejrzyj także:
Białystok. Policjanci uratowali kierowcę z płonącego samochodu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?