Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarki AZS już trenują (wideo)

(ted)
Białostockie siatkarki wróciły do treningów
Białostockie siatkarki wróciły do treningów A. Chomicz
Siedem zawodniczek stawiło się na pierwszych po urlopach zajęciach AZS Białystok. Wśród nich jedna nowa twarz w zespole - Dominika Sieradzan.

- Mam nadzieję, że solidnie przepracujemy okres przygotowawczy i będziemy walczyć o coś więcej, niż tylko utrzymanie - mówi 31-letnia przyjmująca, która ostatnie dwa lata spędziła we Francji.

Sieradzan jest na razie jedyną nową zawodniczką, która pojawiła się w Białymstoku. Jak zapewnia, doświadczenia nabyte podczas występów w ASPP Miluza, ma zaprocentować w PlusLidze Kobiet.

- Chciałam już wrócić do Polski. We Francji miałam okazję pracować z bardzo dobrą trenerką, z niezłym warsztatem szkoleniowym. Myślę, że poprawiłam umiejętności od momentu, gdy wyjechałam z kraju - mówi nowa siatkarka AZS.
Sieradzan została dobrze przywitana przez nowe koleżanki klubowe. Najbardziej ucieszyła się na widok Małgorzaty Cieśli.

- Jest kilka starych znajomości, nie jestem skrępowana i jestem przekonana, że ułatwi mi to aklimatyzację - dodaje Sieradzan.

Zaczęły od przebieżki

Poza nimi na pierwszych zajęciach obecne były także Małgorzata Właszczuk, Katarzyna Możdżeń, Joanna Szeszko, Dominika Kuczyńska i Ewa Cabajewska.

Po krótkim zebraniu organizacyjnym, siatkarki udały się na przebieżkę po parku.
- Zaczynamy lekkim rozruchem i przez najbliższe dwa tygodnie będziemy budować siłę i wytrzymałość. W pierwszym etapie przygotowań popracujemy trochę w terenie lub na siłowni - mówi trener białostoczanek Wiesław Czaja. - Popołudniami postaramy się już powoli wchodzić na salę, by oswajać się z piłkami - dodaje.

Wąska kadra spowodowana jest tym, że sporo zawodniczek związanych z klubem kontraktami przebywa na zgrupowaniach reprezentacji. Kruk jest w kadrze na letnie Grand Prix, Durajczyk na Uniwersjadzie w Chinach, skąd wróci pod koniec miesiąca. W okolicach września można się spodziewać obu Trynidadek - Sinead Jack i Channon Thompson. Najpóźniej do zespołu dołączy Lucie Muhlsteinova, która z reprezentacją Czech weźmie udział w mistrzostwach Europy.

- Nie mamy na to wpływu i musimy sobie radzić z takim składem osobowym, jaki jest - komentuje Czaja.

Niewykluczone jednak, że sytuacja kadrowa już wkrótce ulegnie poprawie. Klub negocjuje pozyskanie środkowej, która miałaby wypełnić lukę po Katarzynie Żylińskiej, wybierającej się na urlop macierzyński. Obecnie w grę wchodzą dwie zawodniczki, występujące w ubiegłym sezonie w PlusLidze Kobiet.

- Na razie nie chciałbym ujawniać nazwisk, ale sprawa powinna się wkrótce rozstrzygnąć - przyznaje Sebastian Humbla, wiceprezes AZS.

Za około tydzień do zespołu ma dołączyć także zakontraktowana już wcześniej Elena Kowalenko. Wraz z nią powinien pojawić się na treningu drugi trener drużyny Władimir Wertełko, który zastąpił na tym stanowisku Szymona Zejera.

- Jeszcze nie miałem okazji spotkać się i porozmawiać z nowym drugim trenerem - kwituje Czaja.

Szukają masażysty

To nie koniec zmian w sztabie szkoleniowym białostockiego zespołu. Z klubem rozstał się także masażysta Piotr Bitdorf i obecnie trwają poszukiwania jego następcy. Zostaje natomiast dotychczasowy statystyk Krzysztof Żabiński, który wczoraj razem z Czają prowadził zajęcia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny