MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sergiusz Buszko znał się na pogodzie jak nikt

Piotr Bajko [email protected] tel. 85 682 23 95
Sergiusz Buszko w 1984 roku
Sergiusz Buszko w 1984 roku Fot. Archiwum Piotra Bajko
Sergiusz Buszko zmarł 30 lipca 1985 roku. Spoczął na białowieskim cmentarzu. Przez 27 lat był obserwatorem meteorologicznym.

Białowieża w Moskwie i Chicago

Białowieża w Moskwie i Chicago

Puszcza Białowieska znana jest na całym globie.

Do popularyzacji jej cennych wartości przyrodniczych na pewno przyczyniły się i przyczyniają nadal różne wystawy, organizowane w dużych aglomeracjach miejskich na całym świecie.

Nie jest to oczywiście wynalazek naszych czasów, choć na pewno mało kto przypuszcza, że Puszczę zaczęto pokazywać w świecie już w drugiej połowie wieku.

W 1882 roku odbyła się Wszechrosyjska Wystawa Przemysłowa w Moskwie. Ci, którzy ją zwiedzali na pewno byli pod wrażeniem wspaniałej i imponującej rozmiarami piramidy ułożonej z kłód drzew pochodzących z Puszczy Białowieskiej.

Zarząd Puszczy, zachęcony sukcesem prezentacji, postanowił wypromować Puszczę Białowieską także w Stanach Zjednoczonych.

Na wystawę w Chicago w 1893 roku wysłał wycinki z okazałych puszczańskich drzew, m.in. z 314-letniego wiązu, dwóch 200-letnich świerków, 300-letniego jesionu, 216-letniego dębu, 235-letniej sosny i innych.

Części wysłanych drzew, tzw. wyrzynki nierzadko miały średnicę sięgającą półtora metra.

Zamówiono też w warszawskim zakładzie fotograficznym Malinowskiego 21 jeden tablic olbrzymich rozmiarów, prezentujących stan drzewostanu Białowieży.

Oglądający tablice Franciszek Gliński z Białegostoku wyraził się o nich na łamach petersburskiego "Kraju" (Nr 9/1893 r.) następująco:
"Żmudna robota tablic tych (...) dokonana została tak sumiennie i elegancko, iż zadowolnić potrafiłaby najbardziej nawet surowego znawcę odnośnego kunsztu".

(baj)

Od tego czasu minie wkrótce ćwierć wieku, ale starsi mieszkańcy Białowieży doskonale pamiętają tego niewielkiego wzrostem, zawsze pełnego energii i dowcipu człowieka.

Dziesiątego marca 1905 roku, w chłopskiej rodzinie Olgi i Trofima Buszków z Białowieży, urodził się syn Sergiusz. Nie był on jedynakiem, miał jeszcze pięcioro rodzeństwa.

Warunki życia rodziny Buszków nie należały do łatwych. Kiedy Sergiuszowi minęło dziewięć lat, cała jego rodzina, podobnie jak inne rodziny białowieskie, została zmuszona do ucieczki przed Niemcami w głąb Rosji.

Trafili do guberni saratowskiej, na całe siedem lat.

W tym czasie Sergiusz uczył się czytać i pisać, potem sam zaczął uczyć innych. Dzięki niemu alfabet poznało aż 30 osób. Do Białowieży rodzina powróciła w 1921 roku.

Sergiusz do wybuchu II wojny światowej pracował na ojcowskiej gospodarce. Jesienią 1939 roku, gdy Białowieża znalazła się w granicach ZSRR, podjął pracę na poczcie. Był pilny i zdolny, awansował więc niebawem na starszego agenta pocztowego.

W czerwcu 1941 roku musiał porzucić swoją rodzinną miejscowość. Podczas pierwszych dni okupacji niemieckiej omal nie stracił życia. Już widział wycelowany w siebie pistolet. Na szczęście, przed śmiercią, uratował go kasjer Kościelecki.

Okupację Sergiusz Buszko spędził w Brześciu nad Bugiem. Do domu powrócił w 1945 roku i znów podjął pracę na poczcie. Jako pocztowiec pracował do końca 1950 roku.

W 1951 roku Instytut Badawczy Leśnictwa poszukiwał kandydata na stanowisko obserwatora meteorologicznego na miejscowej stacji. Pan Buszko postanowił spróbować swych sił w nowej dziedzinie.

Przyjęli go chętnie, gdyż w swym środowisku miał opinię bardzo uczciwego i solidnego pracownika.

Pan Sergiusz polubił nowe obowiązki, starał się wykonywać je wzorowo. Przez dłuższy czas pracował także w kasie pożyczkowej swego zakładu. I tak minęło 27 lat.

Trudno uwierzyć, ale w tym czasie Sergiusz Buszko nie opuścił ani jednego dnia pracy. A charakter obowiązków był taki, że trzeba było jeździć na stację meteorologiczną każdego dnia, także w niedziele i święta, bo o wolnych sobotach wówczas jeszcze nikt nawet nie marzył.

Trzy razy dziennie, o wyznaczonej godzinie, pan Sergiusz musiał stawić się na stacji i spisać z przyrządów dane meteorologiczne.

Ludzie w Białowieży twierdzili, że na podstawie jego przejazdów można było regulować zegarki. Spotykając na ulicy, często zagadywali pana Sergiusza o prognozę pogody. Odpowiadał on najczęściej żartobliwie, do śmiechu, czym zjednywał sobie sympatię wszystkich.

W czasie 27 lat białowieski "Wicherek" (taki przydomek nadali mu znajomi) wykonał 29 tysięcy 646 obserwacji. Termometry i inne przyrządy cenił bardziej, niż własny pług i kosę. Pracę zakończył 8 marca 1978 roku. Wieczorem, gdy spisywał z przyrządów dane, niespodziewanie stracił przytomność, w związku z atakiem lekceważonej od dawna choroby. Do pracy już nie wrócił, musiał przejść na emeryturę.

Pan Sergiusz doczekał się bardzo wysokiej oceny swojej pracy. Prof. Janusz B. Faliński podczas jednego ze spotkań w 1984 roku stwierdził, że bez takich skromnych, odpowiedzialnych i solidnych szeregowych pracowników, jak Sergiusz Buszko, nie byłby możliwy postęp w nauce.

Jego praca była potrzebna dla poznania zjawisk, które występują w przyrodzie. Gromadził materiał, który dotyczy człowieka, formuje jego życie. Dr Jerzy L. Olszewski dodał, że materiał, zebrany przez Sergiusza Buszkę, jest bardzo pomocny dla poznania tajemnic klimatu Puszczy Białowieskiej i Białowieży.

Stanowi on podstawę do prac związanych z ocena klimatu, prowadzonych przez licznych uczonych. Z wiedzy Sergiusza Buszki często korzystała również milicja, prokuratura, wojsko, przedsiębiorstwa budowlane, PZU.

Z inicjatywy białowieskich placówek naukowych, prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Białymstoku przyznało, 12 kwietnia 1984 roku, Sergiuszowi Buszce złotą odznakę "Zasłużony dla Białostocczyzny". Wręczono ją podczas uroczystego spotkania w Białowieskiej Stacji Geobotanicznej UW, z udziałem kierowników i pracowników białowieskich placówek naukowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny