- Musieliśmy unieważnić dwa przetargi - mówi burmistrz Arkadiusz Nowalski. - Otrzymałem „w spadku” od poprzednika plan naprawczy, który określa, że do inwestycji mogę dołożyć nie więcej niż 20 proc. wartości. Firmy, które zgłosiły się do przetargu, żądały znacznie więcej.
Władze miasta zabiegały o utworzenie podstrefy Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w nadziei, że przyciągnie ona inwestorów. Pierwszy już nawet był: burmistrz podpisał list intencyjny z firmą farmaceutyczną. M.in. z myślą o niej zabiegał o pieniądze na uzbrojenie terenu i kilka miesięcy temu samorząd województwa przyznał na ten cel 1,4 mln zł.
Ale za dotacją szły konkretne zobowiązania. Władze Sejn musiały nie tylko wykorzystać pieniądze do końca br., ale i znaleźć nabywców na dwie z czterech działek w podstrefie. Gdyby tego nie zrobiły, musiałby zwrócić unijne pieniądze.
Wiosną br. miasto ogłosiło pierwszy przetarg na uzbrojenie terenu, ale ewentualni wykonawcy chcieli dwa razy więcej pieniędzy niż władze Sejn zarezerwowały. W drugim przetargu było podobnie i stąd decyzja o odstąpieniu od prac. Oczywiście, inwestorzy mogą uzbroić grunt we własnym zakresie, ale do tej pory wielu chętnych nie było. Jak mówił nam Leszek Dec, prezes Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, tylko jeden przedsiębiorca pytał o działki w Sejnach i była to raczej luźna rozmowa, do której nie wrócił.
Nowalski ma nadzieję, że niebawem znajdzie się inwestor, który we własnym zakresie wybuduje wodociąg czy kanalizację. A w zamian za to będzie mógł kupić działkę pod budowę zakładu po odpowiednio niższej cenie. Podstre-fa obejmuje ok. 4 ha.
Magazyn Informacyjny 17.05.2018
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
