Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Segregacja śmieci. Oferty dla firm

Tomasz Mikulicz [email protected] tel. 85 748 74 25
Tak jak do tej pory będą odbierane odpady zielone (we własnych workach białostoczan) i wielkogabarytowe (luzem)
Tak jak do tej pory będą odbierane odpady zielone (we własnych workach białostoczan) i wielkogabarytowe (luzem) Andrzej Zgiet
Białostoccy radni zadecydowali, że odpady kuchenne włożymy do innego worka niż papier, metal i plastik. Szkło będziemy oddzielać tak jak do tej pory. Wczoraj otwarto też oferty od firm, które chcą utworzyć w Białymstoku gniazda, czyli miejsca gdzie - jeśli będziemy chcieli - wyrzucimy papier i plastik.

Poniedziałkowa decyzja rady miejskiej oznacza, że od 1 lipca przyszłego roku odpady gromadzone dziś w jednym worku będziemy musieli podzielić na mokre i suche. Te ostatnie to m.in. plastik, papier i metal. Natomiast mokre to takie, które da się przerobić na kompost - np. resztki jedzenia.

Tak jak do tej pory będą odbierane odpady zielone (we własnych workach białostoczan) i wielkogabarytowe (luzem). Nowy podział został wprowadzony na wniosek spółki Lech, która nadzoruje gospodarkę miejskimi śmieciami.

- Dzięki temu szybciej niż do tej pory oddzielimy te, które trafiają do Hryniewicz - tłumaczył Adam Kamiński, wiceprezes Lecha.

W poniedziałek pracownicy spółki otrzymali oferty przesłane przez firmy zajmujące się odbiorem odpadów. Lech prowadził z nimi negocjacje, których celem jest utworzenie tzw. gniazd. To miejsca, gdzie białostoczanie wyrzucą osobno papier, plastik i szkło. W całym mieście ma być minimum 500 takich punktów.

- Wpłynęło sześć ofert - pięć na obsługę całego Białegostoku i jedna na trzy sektory, czyli połowę miasta - wymieniał Adam Kamiński.

Najdroższa oferta na obsługę najrozleglejszego sektora (takie osiedla jak Jaroszówka czy Wygoda) opiewa na kwotę 104 tys. zł miesięcznie, najtańsza - 20 952 zł.
- Decydować będzie cena. Kogo wybraliśmy poinformujemy jeszcze w tym tygodniu. Chcemy, by gniazda powstały już w grudniu - powiedział Adam Kamiński.

Korzystną zmianą, na jaką możemy liczyć, jest częstsze odbieranie odpadów zielonych. Teraz firmy przyjeżdżają po nie osiem razy w roku. Będzie o dwa razy więcej. - W uchwale jest zapis, że firmy robią to od kwietnia do grudnia. A co z choinkami, które po świętach trzeba wyrzucić? Proponuję, by wydłużyć okres odbioru do lutego. Po świętach katolickich przyjdą prawosławne - mówił Rafał Rudnicki, przewodniczący PiS w radzie miejskiej.

Chociaż Adam Kamiński zapewniał, że odbiór choinek odbyłby się w ramach osobnego zlecenia, radni poparli Rudnickiego.

Na sesji poruszana była też sprawa opisana wczoraj przez "Poranny". Chodzi o to, że pracownicy Lecha utrudniają życie tym, którzy ubiegają się o 5 zł zniżki w opłatach za śmieci. Uprawnieni do tego emeryci i renciści muszą przynosić kopie decyzji o waloryzacji, bądź odcinki wypłat. Tyle że tych ostatnich ZUSjuż dawno nie wydaje.

- Urzędnikom powinno wystarczyć, że emeryt pokaże legitymację - mówił podczas sesji Kazimierz Dudziński, radny PiS.

Adam Kamiński w rozmowie z "Porannym" zobowiązał się, że problem zostanie rozwiązany. Za namową radnych, Lech będzie też nakłaniał firmy odbierające śmieci do lepszego oznaczania pojemników. Teraz często nie widać na nich napisów, do jakich odpadów jest przeznaczony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny