Liczby dnia
Liczby dnia
140 - tyle jest miejsc w białostockim schronisku przy ulicy Dolistowskiej
230 - tyle psów obecnie przebywa w białostockim schronisku
Nowy obiekt jest potrzebny od zaraz - mówi Waldemar Okulus, kierownik białostockiego schroniska Azyl przy ulicy Dolistowskiej. - Dziennie trafia do nas kilka psów, a miesięcznie kilkadziesiąt. Nasze schronisko jest już przepełnione.
W jednym pomieszczeniu muszą przebywać dwa psy.
- Żeby mieć więcej miejsca, trzeba łączyć wybiegi. Problemu nie rozwiązują też akcje adopcji psów - tłumaczy kierownik.
Powstał więc pomysł, by zbudować nowe schronisko. W Białymstoku nie ma na nie miejsca. Dlatego magistrat porozumiał się z władzami Wasilkowa. Białystok miał dać pieniądze na inwestycję, a Wasilków znaleźć teren.
Schronisko dla zwierząt nie podoba się sąsiadom
Schronisko dla 500 psów i 60 kotów miało powstać obok Białostockiego Muzeum Wsi oraz Folwarku Nadawki w Osowiczach. Jednak pomysł nie spodobał się właścicielom okolicznych działek.
- Nie chcemy tu molochu. Byłby tylko smród i hałas. Niech Białystok szuka miejsca na schronisko u siebie - mówi Mirosława Bezdziel, mieszkanka wsi Studzianki.
- Stracilibyśmy też turystów - dodaje dr Artur Gaweł, szef Muzeum Wsi.
Białostocki magistrat zrezygnował więc z planów budowy nowego obiektu.
Z decyzji ludzi nie jest zadowolony Antoni Pełkowski, burmistrz Wasilkowa.
- Wreszcie mogliśmy rozwiązać problem bezpańskich psów. Ich odławianie i wywożenie do schronisk w Polsce jest kosztowne - mówi.
Za jednego psa trzeba płacić ponad tysiąc złotych.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?