Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzina okradała budowy i domki letniskowe

(ika)
Rodzina okradała budowy i domki letniskowe
Rodzina okradała budowy i domki letniskowe archiwum
44-latek i jego 27-letni szwagier wchodzili do domów letniskowych czy na teren budowy. Wynosili stamtąd między innymi materiały, narzędzia i elektronarzędzia. Sprawą mężczyzn oskarżonych o kilkadziesiąt włamań i kradzieży wkrótce zajmie się Sąd Rejonowy w Białymstoku.

Główny inicjatorem, zdaniem prokuratury, był 44-letni Andrzej N. Mężczyzna działał sam, bądź ze swoim szwagrem - 27-letnim Marianem K. Zdarzało się też tak, że pomagał im nieletni syn Andrzeja N. Okradali oni głównie domy letniskowe, pomieszczenia gospodarcze i domy w budowie. Zabierali między innymi materiały budowlane, narzędzia i elektronarzędzia, elementy wyposażenia mieszkań, butle gazowe.
Śledztwo dotyczyło 52 włamań i 37 kradzieży popełnionych w okresie od stycznia 2005 roku do września 2012 roku.

- Sprawcom grozi kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat - informuje Urszula Sieńczyło, szefowa Prokuratury Rejonowej w Białymstoku, która właśnie skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie.
Losem nieletniego syna Andrzeja N., który pomagał ojcu w dokonaniu przestępstw zajmie się z kolei sąd rodzinny.

Szajka włamywaczy wpadła w nocy z 26 na 27 września zeszłego roku. Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Michałowie zauważyli wówczas w pobliskiej miejscowości samochód osobowy z przyczepą stojący w pobliżu placu budowy domu jednorodzinnego. Mundurowi zwrócili na auto uwagę, bo volkswagen passat nie miał przedniej tablicy rejestracyjnej, zaś tylna została zasłonięta szmatą. Na przyczepie znajdowały się 22 worki cementu. Andrzej N. został zatrzymany. Policjanci ustalili, że tej samej nocy, wraz z synem i szwagrem - ukradł 150 bloczków budowlanych o wartości 600 zł.

Pzeszukano posesję i budynki gospodarcze należące do 44-latka. Znaleziono tam mnóstwo przedmiotów pochodzących z kradzieży.

- Były one sukcesywnie okazywane pokrzywdzonym, którzy rozpoznali wśród nich swoje rzeczy utracone w wyniku kradzieży lub kradzieży z włamaniem - dodaje prokurator Sieńczyło.

To pozwoliło na przedstawienie podejrzanym zarzutów. Przyznali się oni do winy. Oprócz zabezpieczenia majątkowego Andrzej N. był tymczasowo aresztowany, natomiast wobec Mariana K. zastosowano poręczenie majątkowe, dozór policji oraz zakaz opuszczania kraju.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny