Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Renata Przygodzka - wiceprezydent: Mam nadzieję, że zdam ten egzamin

Andrzej Zgiet
, nowy wiceprezydent Białegostoku.
, nowy wiceprezydent Białegostoku. Andrzej Zgiet
Boję się o moje dzieci, bo to one mogą ciężko znosić różne opinie na mój temat, zapewne nie zawsze przychylne - mówi Renata Przygodzka, nowy wiceprezydent Białegostoku.

Pierwsza myśl, gdy zaproponowano pani stanowisko wiceprezydenta?

Renata Przygodzka: Byłam niesamowicie zaskoczona. Najpierw myślałam, że to żart, że to zwykłe spotkanie po latach z osobami z PO i wymiana poglądów przy herbacie. A zakończyło się taką propozycją. Zgodziłam się, bo mam świadomość, że dwa razy w życiu takie sytuacje się nie zdarzają. To dla mnie wielki zaszczyt i honor.

Takie stanowisko to wyzwanie. Rodzina zaakceptowała pani decyzję?

- Naradziłam się przede wszystkim z dziećmi, bo mam świadomość, że one odczują konsekwencje sprawowania tej funkcji. Zadałam im pytanie, czy są świadome konsekwencji objęcia przeze mnie takiego stanowiska, czy byłyby za tym. Krzyknęły: tak, mamo, oczywiście, że tak. Dlatego długo się nie wahałam.
Podlegać pani będzie promocja miasta, ale również zarządzanie mieniem komunalnym. Jakie ma Pani pierwsze pomysły?

- Jeszcze nie mogę ich formułować, ponieważ wchodzę w struktury już działające. To oznacza, że już zaplanowano pewne strategie dla poszczególnych obszarów. Czyli, że muszę się najpierw im przyjrzeć.
Muszę jeszcze ze swoimi wizjami poczekać. Ale nie ukrywam, że przyjdzie czas na budowanie i wdrażanie pomysłów.

Jest pani teraz jedyną kobietą na tak wysokim stanowisku w Białymstoku. Co, patrząc od tej strony, chce Pani wnieść do zarządzania naszym miastem?

- Mam nadzieję, że może nawet trochę emocjonalności, łagodności, serca. Mówi się przecież, że sama obecność kobiety trochę łagodzi obyczaje.

Ale urząd miejski to niejedyne miejsce, gdzie ścisły zarząd jest zdominowany przez mężczyzn. W strukturach uczelnianych też tak często bywa, że władza piastowana jest przez panów. A pełniąc funkcję prodziekana w ostatnich latach, mogę powiedzieć, że pierwsze szlify mam już za sobą.

Sytuacja się odwróciła: do tej pory to pani egzaminowała jako wykładowca, a teraz będzie pani egzaminowana. Obawy?

- Nie ukrywam, że są. Zwłaszcza boję się o moje dzieci, bo to one mogą ciężko znosić różne opinie na mój temat, zapewne nie zawsze przychylne. Trzeba się z tym liczyć, pełniąc funkcje publiczne. No ale mam nadzieję, że zdam ten egzamin. I to pozytywnie. Choć zawsze ktoś bywa niezadowolony, więc po prostu chyba muszę uzbroić się w cierpliwość.

Renata Przygodzka

Renata Przygodzka - profesor Uniwersytetu w Białymstoku, gdy została wiceprezydentem, zrezygnowała ze stanowiska prodziekana ds. nauki wydziału ekonomii i zarządzania. Pożegnała się też z etatem na Uniwersytecie Jagiellońskim.

Ma 47 lat i dwoje dzieci: 23-letnią, studiującą już córkę i 14-letniego syna, gimnazjalistę.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny