Kurier Poranny: Nie jedzmy zbyt dużo, nie siedźmy przed telewizorem, chodźmy na spacery... Rad, jak się nie objeść na święta, jest całe mnóstwo. Mogę się założyć, że niewiele osób je zastosowało. Jest wtorek. Co robimy?
Radosław Majewski: Najważniejsze, żeby dziś, od razu po świętach, wrócić do normalnego odżywiania. No bo ile można przytyć w święta? Jeśli podjedliśmy sobie naprawdę dobrze, to tej całkowitej masy ciała możemy mieć dwa kilogramy więcej. Tylko że na 99 proc. nie będą dwa kilogramy tkanki tłuszczowej, tylko głównie woda lub jeszcze ta masa ciężko strawnego jedzenia. Ale te dwa kilo bardzo łatwo nam zejdą - pod warunkiem, że święta będą trwały tyle dni, ile jest w kalendarzu - czyli dwa.
Czytaj też:Dieta sirtfood: 20 produktów, które pomogą zrzucić kilogramy [GALERIA]
A co zrobić z tym jedzeniem, które zostało po świętach? Wyrzucić?
No przecież na święta nie przygotowujemy trucizny. Oczywiście, te tradycyjne przepisy na pewno są nieco cięższe niż te przygotowywane na co dzień. Ale śmiało to jedzenie świąteczne można wkomponować w zdrowy styl żywienia, w swój model czterech czy pięciu posiłków w ciągu dnia. Jednak z drugiej strony nie ratujmy czerstwego chleba, którego na pewno kupiliśmy za dużo na święta - obtaczając go w jajku i smażąc na oleju. To nie pomoże schudnąć.
A co pomoże?
Ja nie polecam żadnych cudownych środków typu tabletki przeczyszczające, kuracje oczyszczające, bo to po prostu nie ma sensu... Oczywiście, jeżeli rzeczywiście ktoś ma straszne wzdęcia, zaparcia - to wtedy można wziąć ziołowy lek przeczyszczający. No ale tak naprawdę ile takich osób jest, które nie wstawały przez dwa dni od stołu?
Patenty gwiazd na odchudzanie
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
Szkodliwe są te leki przeczyszczające?
Nie... Chodzi mi tylko o to, żeby nie brać tego bez sensu. Bo jest też taka moda - przyjmowania wielu leków bez wyraźnych wskazań. Ale jeżeli ktoś faktycznie ma takie wskazania - bo ma zaparcia, to jak najbardziej. Tylko pamiętajmy, by nie przesadzić, by nie przyjmować tych leków za dużo, stale. Bo w ten sposób paradoksalnie sami u siebie powodujemy zaparcia.
Co więc pan poleca, by pomóc sobie, ale nie zaszkodzić?
To, co i tak zwykle pijemy w takich przypadkach - herbatę miętową. Można też kupić enzymy trzustkowe w tabletkach, które odpowiadają głównie za trawienie tłuszczów i białek. Jednak same enzymy nie wystarczą. Do trawienia tłuszczów niezbędna jest jeszcze żółć. Tu można zastosować zioła, które działają żółciopędnie - na przykład dziurawiec czy wyciąg z liści karczocha. W połączeniu z tymi enzymami ułatwią nam trawienie. I na pewno nam będzie lżej.
Czytaj też: Jak nie przytyć po Wielkanocy?
A może od dziś zafundować sobie jedno- czy dwudniową głodówkę?
Ja nie jestem przeciwnikiem takich krótkich głodówek u osób zdrowych. Dlaczego nie? Można wtedy wspomagać się sokami owocowo-warzywnymi. One są łatwo strawne, pomogą się nawodnić, a jednocześnie zapewnią wartości odżywcze.
A ma pan jakąś złotą receptę na błyskawiczne zrzucenie zbędnych kilogramów?
Ale jaka to jest różnica, czy my te dwa kilogramy zrzucimy w trzy dni czy w pięć dni? Przecież nie jesteśmy olimpijczykiem przed ważeniem przed zawodami. Nie jesteśmy zapaśnikiem przed mistrzostwami świata. Tę wagę możemy spokojnie osiągnąć dwa-trzy dni później, bez radykalnych kroków. Bo większość z nas lubi takie krótkotrwałe, radykalne kroki - typu głodówka, typu dieta jednoskładnikowa - bo tak jest łatwiej. Trudniej jest się zdrowo odżywiać systematycznie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
