Łukasz Moździerski to jeden z młodszych radnych Rady Miejskiej w Sokółce. Ma 29 lat. Nie boi się jednak zabierać głosu w kontrowersyjnych sprawach.
I właśnie podczas ostatniej sesji zgłosił wniosek, który z pewnością niejednemu radnemu zmroził krew w żyłach. Chce... zmniejszyć wysokość diety, którą pobierają radni za udział w obradach Rady i posiedzeniach komisji stałych.
- Radny powinien służyć ludziom, a nie pieniądzom - twierdzi kategorycznie Moździerski.
Skąd taki pomysł u młodego radnego? Zgodnie z tym, co mówi, ma to być mobilizacja mrukliwych radnych do tego, żeby w końcu zaczęli zabierać głos podczas obrad.
- Jest sporo takich radnych, którzy przychodzą na sesję, przesiedzą ją spokojnie i tylko biorą za to pieniądze - nie ukrywa Łukasz Moździerski. - Jak zmniejszymy diety, to się dopiero wtedy okaże, kto tak naprawdę chce coś zrobić dla tego miasta - przekonuje radny.
O ile dokładnie miałaby się zmniejszyć dieta radnego? Moździerski zakłada, że może to być 100 złotych.
- Taka dieta jest wystarczająca - przyznaje.
Radny Antoni Cydzik, który zdecydowanie poparł propozycję kolegi z Rady, w swoich propozycjach idzie jeszcze dalej.
- Jestem jak najbardziej za tym, żeby radny pracował za przysłowiową złotówkę na rzecz całego miasta - proponuje Cydzik.
Obecnie dieta radnego Rady Miejskiej w Sokółce wynosi 669 złotych.
Przewodniczący komisji stałych Rady Miejskiej pobiera miesięcznie 842 złotych. Najwięcej, bo aż 1913 złotych wynosi uposażenie przewodniczącego Rady Miejskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
