Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rada Ministrów przyjęła "Tarczę dla pogranicza". Wsparcie uzyskają również firmy, które działają przy granicy z Białorusią

Jakub Wróblewski
Jakub Wróblewski
Posiedzenie sejmowej komisji spraw wewnętrznych i administracji.
Posiedzenie sejmowej komisji spraw wewnętrznych i administracji. Twitter/Robert Tyszkiewicz
Rada Ministrów przyjęła "Tarczę dla pogranicza" - poinformował w piątek wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik na posiedzeniu sejmowej komisji spraw wewnętrznych i administracji. Rekompensaty uzyskają również firmy, które działają przy granicy z Białorusią. Przedsiębiorcy przyznają jasno, że to nie wystarczy.

Tarcza dla pogranicza

O przyjęciu nowej tarczy wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik powiedział w piątek w Sejmie podczas posiedzenia komisji spraw wewnętrznych i administracji. Wąsik poinformował, że budżet "Tarczy dla pogranicza" wynosi do 100 mln zł.

Pieniądze mają być przeznaczone na pomoc dla firm, zwłaszcza dużych hoteli, które mnie mogły w pełni skorzystać z uchwalonych przez polski parlament rekompensat dla branży turystycznej w związku z wprowadzeniem przy granicy z Białorusią stanu wyjątkowego. Hotele nie mogły skorzystać z rekompensat, bo przekroczyły poziom pomocy publicznej korzystając wcześniej ze wsparcia publicznego przy realizacji innych projektów.

W ciągu 10 dni na stronach wojewodów ukażą się szczegółowe informacje, w których zawarte będą zasady programu, składania wniosków. Jeszcze w tym miesiącu ta procedura zostanie uruchomiona - powiedział Zbigniew Wojciechowski z Ministerstwa Rozwoju i Technologii.

Przedsiębiorcy objęci pomocą studzą emocje.

Ta sprawa ciągnie się zdecydowanie za długo. Od momentu zamknięcia Białowieży 2 września 2021 roku do momentu uwolnienia ruchu turystycznego 30 czerwca 2022 roku minęło 10 miesięcy. Tylko przez 4 miesiące mieliśmy zakwaterowane jednostki służb mundurowych. Oznacza to, że 4 z 10 miesięcy mieliśmy pokryte podstawowe koszty. Natomiast przez 6 miesięcy musieliśmy z własnych oszczędności utrzymać ogromny obiekt, ponad 50 pracowników oraz spłacać raty kredytów. Krócej trwało zbudowanie muru niż zapewnienie nam rekompensaty. Na podstawie opublikowanego projektu uchwały nasza księgowość policzyła, że otrzymamy za te 6 miesięcy, tyle ile byśmy dostali w pierwotnym rozdaniu za półtorej miesiąca. Nie jest to suma, która powala. Niejasna jest również kwestia opodatkowania. Dopóki nie okażą się przepisy, nie epatowałbym tą kwotą 100 mln zł. Musimy poczekać i poznać więcej szczegółów, aby dowiedzieć się, czy te rozwiązania nas wspomogą - powiedział Marek Czarny z Hotelu Białowieskiego.

Wsparcie dla firm, które działają przy granicy z Białorusią

Na komisji poruszono również kwestię rekompensat dla firm za zamknięte przejścia z Białorusią. Przepisy o rekompensatach będą w nowelizacji ustawy o ochronie granicy państwa i będą głosowane w Sejmie razem z ustawą o tzw. bezpiecznym kredycie na zakup pierwszego mieszkania. Komisja wysłuchała informacji przedstawicieli rządu na temat sytuacji społeczno-gospodarczej na pograniczu polsko-białoruskim, a także przedsiębiorców z Bobrownik, którzy opowiadali o swojej trudnej sytuacji w związku z zamknięciem tego przejścia granicznego. Rekompensaty będą dla ok. 150 firm.

Pomoc będzie dla firm funkcjonujących wokół przejść granicznych, które udowodnią, że z powodu zamknięcia tych przejść ich obroty spadły o 50 proc. Po przyjęciu przepisów przez parlament, wnioski o rekompensaty firmy będą mogły składać do wojewodów w ciągu 60 dni. Pomoc ma być do poziomu de minimis pomocy publicznej, czyli 200 tys. euro. Maciej Wąsik mówił, że będzie sprawdzone, czy z rekompensat będą mogli skorzystać przedsiębiorcy z rejonu przejścia w Kuźnicy, które jest zamknięte od listopada 2021 r.

Proponowane rozwiązanie przez rząd jest niewystarczające. Zostaliśmy potraktowani inaczej od branży turystycznej. Od 30 czerwca 2022 roku jesteśmy pozbawieni możliwości uzyskania rekompensaty. Walczymy o miejsca pracy dla naszych pracowników, a nam się proponuje 3490 zł na osobę. Nie rozumiem, dlaczego musi wystąpić 50% spadku dochodów. Program jest tak przygotowany, żeby żaden z przedsiębiorców nie dostał tej rekompensaty. Żeby mieć spadek 50% nie jestem w stanie utrzymać pracowników nawet na najniższej krajowej. Rzeczywisty koszt zatrudnienia pracownika to 4207 zł. Nie składamy broni. Będziemy do końca walczyć o nasze przedsiębiorstwa - zaznaczyła Ewelina Grygatowicz-Szumowska, szefowa Agencji Celnej „Terminus”.

Maciej Wąsik powiedział, że przyjmuje do wiadomości niezadowolenie przedsiębiorców. Zaznaczył jednak, że na etapie prac w Sejmie nie ma szans na zmianę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny