Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puchar Polski. Tur chce się przełamać

Tomasz Dworzańczyk
Tomasz Dworzańczyk
Piłkarze KS Michałowo (z lewej) i Tura Bielsk Podlaski staną dziś przed szansą awansu do półfinału wojewódzkiego Pucharu Polski
Piłkarze KS Michałowo (z lewej) i Tura Bielsk Podlaski staną dziś przed szansą awansu do półfinału wojewódzkiego Pucharu Polski Anatol Chomicz
Dziś poznamy trzech półfinalistów podlaskiego Pucharu Polski. O awans walczyć będą w Kolnie, Sokółce i Bielsku Podlaskim.

W gronie pozostałych na placu boju ekip są dwaj podlascy trzecioligowcy - ŁKS 1926 Łomża i Warmia Grajewo. Ten drugi zespół swój mecz z Dębem Dąbrowa Białostocka przełożył na przyszłą środę. Łomżanie natomiast już dziś stoczą bój z czwartoligowym Orłem Kolno.

- Traktujemy te spotkanie bardzo poważnie, bo zdobycie Pucharu Polski jest jednym z naszych celów na ten sezon - przyznaje Mateusz Miłoszewski, trener ŁKS. - Nastawiamy się jednak na ciężką przeprawę, bo Orzeł na swoim terenie będzie chciał pokazać się jak najlepiej na tle trzecioligowca. Do Kolna zabieram więc podstawowy skład - zapowiada.

O przełamanie powalczy czwartoligowy Tur Bielsk Podlaski, który wiosną jeszcze nie wygrał. Być może podopiecznym Pawła Bierżyna uda się odblokować w meczu pucharowym.

- Nie ma co ukrywać, że potrzebujemy tego zwycięstwa, choćby ze względu na podniesienie morale, które po kilku słabszych wynikach na pewno nam spadło - przyznaje Bierżyn.

Szkoleniowiec Tura zapowiada kilka zmian w wyjściowym składzie w porównaniu do ostatniego ligowego meczu.

- Na pewno nie zagra Przemek Koźlik, który ma w tym dniu obowiązki zawodowe. Ale swoją szansę dostaną zawodnicy, którzy dotychczas grali trochę mniej. Cały czas szukam tego optymalnego zestawienia, więc jakieś zmiany muszą być. Tylko zwycięskiego składu się nie zmienia, więc skoro nie wygrywamy, to trzeba szukać nowych rozwiązań - dodaje Bierżyn.

Wiosną oba zespoły już raz miały okazję do rywalizacji. Przed miesiącem, w meczu rozegranym w Hajnówce padł remis 2:2. Teraz spotkanie odbędzie się w Bielsku Podlaskim, co większe szanse daje gospodarzom.

- Na pewno zagramy o awans. Głupio byłoby teraz odpaść z Puszczą, skoro w poprzedniej rundzie wyeliminowaliśmy trzecioligowe rezerwy Jagiellonii Białystok - podkreśla Bierżyn.

Apetyt na grę w półfinale ma także inny czołowy czwartoligowiec KS Michałowo, który trafił chyba najlepiej z całej stawki, losując A-klasowego Sokoła 1946 Sokółka.

- Nie zgodzę się z tym, że dobrze wylosowaliśmy, bo Sokół prezentuje poziom czwartoligowy, a w A-klasie po prostu się dobrze bawi - zauważa Daniel Szemiot, trener Michałowa. - Znamy się dobrze, bo często gramy ze sobą sparingi i zawsze te mecze są zacięte, dlatego spodziewam się trudnej przeprawy - dodaje.

Szkoleniowiec Michałowa zwraca uwagę, że o sile Sokoła przekonały się w poprzednich rundach Magnat Juchnowiec, czy trzecioligowy KS Wasilków.

- Mamy dużo do stracenia, bo jeśli awansujemy, to wszyscy będą mówić, że to formalność, a w przypadku porażki, zrobi się sensacja, że wyeliminował nas zespół z A-klasy. Rzucamy więc do walki wszystkie siły. Zabraknie jedynie pauzującego za kartki Michała Tchórznickiego - zapowiada Szemiot.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny