Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces policjantów oskarżonych o podrzucenie marihuany. Został ostatni świadek

Magdalena Kuźmiuk [email protected]
Został ostatni świadek w procesie policjantów oskarżonych o podrzucenie marihuany
Został ostatni świadek w procesie policjantów oskarżonych o podrzucenie marihuany Andrzej Zgiet/Archiwum
Przed wydaniem wyroku, sąd chce przesłuchać jeszcze żonę pokrzywdzonego urzędnika UKS. To jemu policjanci mieli podrzucić narkotyki do auta.

Choć strony były w środę gotowe, by przedstawić końcowe stanowiska w procesie, tak się jednak nie stało. Sąd zdecydował, że chce jeszcze przesłuchać żonę pokrzywdzonego. Ma odpowiedzieć na pytania, jak niesłuszne zatrzymanie przez policję wpłynęło na jej męża. Sąd przerwał rozprawę do 15 maja.

Proces dotyczy wydarzeń z października 2011 roku. Zdaniem prokuratury, zatrzymanie do kontroli volkswagena pracownika urzędu kontroli skarbowej nie było przypadkowe. 50-letni Marek J. i 45-letni Wojciech Z. chcieli znaleźć narkotyki i tak sprawić, by urzędnik stał się podejrzanym w śledztwie. Dlatego jeden z nich wrzucił za fotel pasażera 3 gramy marihuany w foliowej torebce.

Wcześniej jeden z policjantów sporządził nieprawdziwy meldunek, w którym napisał, że pracownik UKS handluje w Białymstoku narkotykami. Fałszywe zeznania doprowadziły do tego, że zatrzymany urzędnik faktycznie usłyszał zarzuty dotyczące posiadania narkotyków. Dopiero po wielu miesiącach okazało się, że jest niewinny.

Prokuratura zainteresowała się policjantami. Stali się podejrzanymi o przekroczenie uprawnień, tworzenie fałszywych dowodów i składanie fałszywych zeznań.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny