Radni PiS często krytykują prezydenta, że zbyt często udaje się na zagraniczne wojaże. Jednak tym razem udało mu się ściągnąć inwestora. Spotkał się z Polonią w USA, dzięki czemu w Białymstoku zmniejszy się bezrobocie. Nie przypominam sobie innego tak spektakularnego sukcesu związanego z wyjazdami. Prezydent podczas konferencji prasowej mówił, że na efekty trzeba nieraz czekać latami. Kierując się tą filozofią, czas zbierać żniwo wyjazdów. Tadeusz Truskolaski zaczął wszak rządzić miastem w końcówce 2006 roku. Miejmy nadzieję, że pracy w Białymstoku będzie więcej - nie tylko w biurowcu przy ul. Świętojańskiej 12a. Mamy bowiem wszystko inne - sporo zieleni, mało korków i całkiem niezłą ofertę kulturalną.
W zeszłym tygodniu radny PO Tomasz Janczyło mówił na naszych łamach, że w strukturach magistratu brakuje komórki, która zajęłaby się ściąganiem, a potem prowadzeniem inwestorów „za rączkę”. Kiedy spytałem o to prezydenta Tadeusza Truskolaskiego odparł, że jest taka komórka - działa w ramach departamentu strategii i rozwoju. Miejmy nadzieję, że pracują tam ludzie, którzy np. dzwonią do potencjalnych inwestorów i pytają, czy nie zechcieliby otworzyć filii u nas. Myślę, że takie bezpośrednie kontakty mogą wspomóc walkę z bezrobociem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?