Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomnik Praczki z parku Planty. W ogródku odnalazła się głowa rzeźby, ale to nie ta (zdjęcia)

Tomasz Mikulicz
Głowa znaleziona po naszym artykule o Praczkach z parku Planty
Głowa znaleziona po naszym artykule o Praczkach z parku Planty Anatol Chomicz
Przez chwilę wydawało się, że odnaleziono pierwowzór Praczki. Nadzieje okazały się płonne, ale nadal szukamy rzeźby. I pomnika ukrytego przed Sowietami.

Cieszę się, że jest odzew na apel szukania głowy. Szkoda, że to nie ta, ale może za jakiś czas znajdzie się właściwa - mówi Dariusz Stankiewicz, miejski konserwator zabytków.

Na początku września za naszym pośrednictwem poprosił białostoczan o pomoc w szukaniu rzeźby, która była pierwowzorem jednej z Praczek na Plantach. Wykonał ją Stanisław Horno-Popławski w 1928 roku, czyli 18 lat przed tym jak wyrzeźbił Praczki. Ślad po głowie urwał się w 1945 roku, kiedy widziano ją na wystawie w Pałacu Branickich. Potem rzeźbę kupił Stefan Dybowski, ówczesny wojewoda białostocki. Konserwator przypuszcza, że głowa może zalegać gdzieś w jakiejś piwnicy.

Do Radia Białystok, które w przeglądzie prasy przytoczyło nasz artykuł o rzeźbie zadzwoniła słuchaczka z informacją, że głowa leży w jej ogródku. I to od 20 lat.

- Mówiła, że dostała ją od koleżanki- wyjaśnia Andrzej Lechowski, dyrektor Muzeum Podlaskiego, który pojechał by obejrzeć rzeźbę.

Głowa trafiła do Muzeum Rzeźby Alfonsa Karnego. To na pewno nie ta, której szuka konserwator.

- Postaramy się dowiedzieć o niej czegoś więcej. Moim zdaniem robił ją student, ale pod okiem doświadczonego artysty. Może właśnie Horno-Popławskiego - mówi Ryszard Saciuk, kierownik Muzeum Rzeźby Alfonsa Karnego.

Andrzej Lechowski dodaje, że rzeźba mogła jednak powstać w pracowni braci Kazimierza i Jakuba Juszczyków.

- Ten ostatni był autorem Pomnika Żołnierzy 42. Pułku Piechoty. Ale nie tego, który stoi dziś w Parku Konstytucji 3 Maja. Jakub Juszczyk wyrzeźbił oryginał, który odsłonięto w 1930 roku - mówi Andrzej Lechowski.

Nie ma na to niezbitych dowodów, ale pomnik miał zostać zakopany przez białostoczan tuż przed wejściem tzw. pierwszego Sowieta.

- Obawiano się, że nowa władza nakaże go rozebrać. W zakopywaniu brał udział Stanisław Grala, autor projektu białostockich Plant - mówi Dariusz Stankiewicz.

Po latach Grala przyjechał nawet do Białegostoku, by pomóc w znalezieniu pomnika.

- Był już wtedy starym człowiekiem. Nie pamiętał, czy pomnik zakopano w Zwierzyńcu czy raczej na Plantach - wspomina Dariusz Stankiewicz.

Poszukiwania nic nie dały i w 1997 roku odsłonięto zrekonstruowany pomnik.

- Gdzieś w ziemi leży jednak oryginał. Może kiedyś ktoś go odkryje - zastanawia się konserwator.
Ponawia też prośbę o pomoc w szukaniu głowy pierwowzoru Praczki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny