Podlaskie sparingi. Są w połowie drogi do dobrej formy

Bielszczanie w ostatnim sparingu pokonali ekipę z okręgówki - Narew Choroszcz 3:0. Mimo przekonującego zwycięstwa, sporo zastrzeżeń do gry swoich podopiecznych miał grający trener Tura Grzegorz Pieczywek.

- Z taką skutecznością daleko nie zajedziemy. Goli powinno paść dużo więcej. Mieliśmy przynajmniej sześć sytuacji sam na sam, z których trzykrotnie wystarczyło trafić do pustej bramki. Trochę się niepokoję, że tego nie strzelamy - mówi trener Tura.

Na poprawę skuteczności trener Tura ma jeszcze sporo czasu. Liga startuje za ponad miesiąc, a do tego czasu bielszczanie rozegrają jeszcze pięć sparingów. Najbliższy już w sobotę w Zambrowie - ze Zniczem Biała Piska (IV liga warmińsko-mazurska).

- Kadra powoli już się krystalizuje. Wiele wskazuje, że wiosną wzmocnimy się Pawłem Naliwajko z Warmii Grajewo, Hubertem Karwackim z ŁKS Łomża, Łukaszem Wirżyńskim z Gryfa Gródek oraz Karimem Ibrahimem z Włókniarza Białystok - mówi Pieczywek.
Z klubu odejdą natomiast Rafał Muczyński, Maciej Solecki oraz Stefan Chilkiewicz. Ten ostatni zagra w Sparcie 1951 Szepietowo. Prawdopodobnie w Turze zostanie Piotr Murawski, który wcześniej nosił się z zamiarem odejścia.

Pokonali drugoligowca

Zmian nie ma za to w zespole lidera podlasko-warmińsko-mazurskiej III ligi - Olimpii Zambrów. Piłkarze Krzysztofa Zalewskiego w sparingach spisują się jednak znakomicie. Ostatnio pokonali w Siedlcach drugoligową Pogoń 2:1.

- Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, szczególnie w pierwszej połowie, kiedy stworzyliśmy cztery świetne okazje bramkowe. Wykorzystaliśmy tylko jedną z nich i po przerwie rywale, którzy zmienili całą jedenastkę, doszli do głosu. Choć przeważali, to tak naprawdę mieli tylko jedną dobrą sytuację, po której wyrównali. Pokazaliśmy jednak, że potrafimy odpowiedzieć i strzeliliśmy na 2:1 - komentuje Zalewski.

Zambrowianie kolejny sparing rozegrają w sobotę u siebie, z mazowieckim czwartoligowcem - MKS Przasnysz (godz. 12).

Z drugoligowcem nie poradził sobie natomiast ŁKS 1926 Łomża, który przegrał ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki 0:3.

- Dopóki starczyło nam sił, graliśmy naprawdę dobrze. Rywale wystawili przeciwko nam dwie jedenastki i w drugiej połowie osiągnęli przewagę. Generalnie jestem zadowolony z tego sparingu - mówi Mariusz Bekas, trener łomżan.

Kolejną grę kontrolną piłkarze ŁKS maja zaplanowaną na sobotę. O godz. 15 zmierzą się z Fortami Piątnica.

Jedno wzmocnienie Wissy

W niedzielę o godz. 15 na boisku ZSMech w Białymstoku sparing zagra inny trzecioligowiec - Wissa Szczuczyn. Zespół Dzidosława Żuberka zmierzy się z miejscowym Włókniarzem.
- W naszej kadrze nie doszło do zbyt wielu zmian. Jedynym wzmocnieniem jest Alek Popławski, który ostatnio grał w Płomieniu Ełk - informuje trener Wissy.
Dzień wcześniej na tym samym boisku zagra Dąb Dąbrowa Białostocka, który sprawdzi się na tle młodej Jagiellonii Białystok.

Wyniki

ŁKS 1926 Łomża - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 0:3 (0:0).
Orzeł Kolno - ŁKS II Łomża 3:1 (0:0). Bramki dla Orła: Sałata - 2, Grala.
Pogoń Siedlce - Olimpia Zambrów 1:2 (0:1). Bramki dla Olimpii: Hryszko (12-karny), Zapolnik (88).
Tur Bielsk Podlaski - Narew Choroszcz 3:0 (1:0). Bramki: 0:1 - Murawski (42), 0:2 - Wierbicki (75), 0:3 - Marcinkiewicz (85).