To jest Wasilków. Jak my potem spojrzymy ludziom w oczy - denerwował się Kazimierz Hapoń, niezależny radny z Wasilkowa.
Twierdził, że o planowanych podwyżkach podatków dowiedział się tydzień przed wczorajszą sesją. - Gmina na pewno wiedziała o tym od trzech miesięcy. I o niczym nie poinformowano mieszkańców, a oni muszą wiedzieć jakie wydatki ich czekają - przekonywał Kazimierz Hapoń.
Jak wyliczył Adrian Łuckiewicz, inny radny, najważniejsze podatki miałyby wzrosnąć z 17 do nawet 100 procent. I tak, podatek gruntowy miał wynieść 40 groszy (teraz - 20 groszy).
Były plany, by o 30 procent podnieść podatki od budynków nieprzeznaczonych na cele mieszkalne. Po podwyżce wynosiłby one 6 złotych. - Poza tym obecne władze chcą obciążyć przedsiębiorców podnosząc średnio o 20 procent opłaty od środków transportowych - mówił Łuckiewicz.
Burmistrz: Czy w Supraślu, Czarnej oraz innych gminach nie ma drastycznych podatków?
Nie zgadza się z propozycjami władz. Uważa, że liczą one na „skok” na 1,5 mln złotych z kieszeni mieszkańców.
- W ten sposób chcą domknąć rozdmuchany wydatkami przyszłoroczny budżet. W jego świetle zadłużenie gminy ma wynieść ponad 9 milionów złotych - szacował Adrian Łuckiewicz.
Mirosław Bielawski, burmistrz Wasilkowa tuż przed sesją przyznawał nam, że ma w planach podwyżki.
- Proszę wskazać czy sąsiadujące z Wasilkowem gminy nie mają drastycznych stawek. Utrzymujemy się głównie z kredytów, a nasze podatki są niskie - podkreślał burmistrz Bielawski.
Po chwili jednak dodał, że pewnie nie dojdzie do podwyżek. Tak jak mówił, po chwili ten punkt został zdjęty z obrad sesji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?