Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plan dla Krywlan - kukułcze jajo prezydentów

Rafał Malinowski
Na sesji 25 kwietnia radni mają podjąć decyzję - przystąpić do tworzenia planu zagospodarowania Krywlan czy nie? To strategiczna decyzja dla rozwoju miasta, bo w ostateczności ma rozstrzygnąć, czy w tym miejscu będzie osiedle czy lotnisko.

Jeśli radni przystąpią do robienia planu, to jego przygotowywanie przez wydział planowania przestrzennego potrwa rok lub półtora. W tym czasie architekci i urbaniści pod kierownictwem naczelnika Andrzeja Chwaliboga będą przyjmować wnioski radnych i mieszkańców.

Ważne i ważniejsze
Jeśli będą to wnioski wykluczające się wzajemnie - jak na przykład "budujmy pas startowy" i "budujmy osiedle mieszkaniowe z kościołem w miejscu ołtarza papieskiego", to nietrudno zgadnąć, że wniosek sprzeczny z linią prezydenta i wspierających go radnych będzie dobry, a każdy inny będzie miał same wady. Ostatecznie planiści to przecież urzędnicy magistratu.
Idźmy dalej. Powiedzmy, że w planie pojawiają się ostatecznie zapisy o możliwości budowy osiedla mieszkaniowego i świątyni. Wtedy taki dokument zostanie przyjęty zapewne pod koniec kadencji obecnego samorządu. Jeśli nastąpi to jeszcze przed wyborami, pierwszy z brzegu deweloper, który wystąpi o pozwolenie na budowę, dostanie je w oparciu o gotowy plan, a to oznacza de facto koniec lotniska - jakikolwiek budynek mieszkalny wyklucza latanie. Plan okaże się ostatnim gwoździem do trumny dla lotniska w Krywlanach.

Nowa kadencja
Co będzie jeśli plan zagospodarowania przestrzennego zostanie przygotowany dopiero dla nowego samorządu, wybranego jesienią 2006? Otóż nawet gdyby w Radzie Miejskiej zyskali większość zwolennicy lotniska, to będą musieli uchylić lub zmienić plan, co też trochę potrwa. Ale nawet gdyby chcieli oni modernizować Krywlany na podstawie decyzji o lokalizacji celu publicznego (uprawnienia do tego ma tylko prezydent miasta), to i tak pojawia się problem - miasta nie stać na taką inwestycję. Nie ma ani 5 milionów złotych, ani tym bardziej 25! Pieniądze są, ale z kontraktu wojewódzkiego! Dysponuje nimi samorząd wojewódzki. Obecny zarezerwował na modernizację Krywlan 25 milionów złotych i wydał 300 tysięcy na prace planistyczne. Ale czy samorząd wojewódzki kolejnej kadencji też zechce dać pieniądze na rozwój lotniska?
Biorąc pod uwagę obecną postawę radnych PiS-u i LPR-u, które to ugrupowania mają szansę na sukces w tegorocznych wyborach parlamentarnych oraz mogą w przyszłym roku przejąć władzę samorządową w województwie - to pieniędzy na modernizację Krywlan raczej nie będzie. W ten sposób z przyczyn politycznych lotnisko przepadnie.

Ostatnia szansa
Oczywiście obecny prezydent Białegostoku może jeszcze podjąć decyzję o tym, żeby modernizacje Krywlan podjąć na zasadzie decyzji o lokalizacji celu publicznego. Ale - jak wynika z jego postawy w czasie Konwentu - prezydent przychyla się do głosu klubów Prawa i Sprawiedliwości oraz Ligi Polskich Rodzin. Może oczywiście zmienić zdanie pod wpływem ruchu społeczny na rzecz ratowania lotniska na Krywlanach i jego rozbudowy. Ale czy będzie chciał słuchać mieszkańców miasta i czy będzie miał odwagę, by przeciwstawić się PiS-owi i LPR-owi?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny