Fiaskiem zakończył się konkurs na nowy zarząd PKS Białystok. Spośród kilkunastu kandydatów, żaden nie uzyskał minimalnej liczby punktów.
Zgodnie z porozumieniem kończącym wrześniowy strajk w spółce, rada nadzorcza miała powołać nowego prezesa i zarząd spółki w drodze konkursu. Kryteria zostały opracowane przez radę przy udziale trzech przedstawicieli wskazanych przez trzy zakładowe organizacje związkowe.
- W przypadku niewyłonienia prezesa w otwartym konkursie, kandydata na prezesa zarekomenduje radzie nadzorczej zarząd województwa - przypomina treść Andrzej Jackiewicz, członek rady nadzorczej wydelegowany na stanowisko pełniącego obowiązki prezesa PKS Białystok.
Od lipca tego roku marszałek jest właścicielem 100 proc. akcji pięciu podlaskich spółek samochodowych PKS z siedzibami w Białymstoku, Suwałkach, Łomży, Zambrowie i Siemiatyczach.
Dwa miesiące później załoga rozpoczęła głodówkę, a następnie strajk generalny. Powodem było niesłuszne, zdaniem pracowników, zwolnienie dyscyplinarne dwóch członków związków zawodowych kierowców. Załoga zgodziła się zakończyć strajk. Jednym z warunków była rezygnacja skonfliktowanego z nią (byłego już) prezesa PKS Białystok, Rafała Rutkowskiego. Tak też się stało. 16 września strony podpisały porozumienie.
- Nowy zarząd PKS Białystok musi zostać wyłoniony najpóźniej 16 grudnia - poinformował Jan Kwasowski, rzecznik marszałka. - Delegacja członka rady nadzorczej na stanowisko p.o. prezesa spółki może trwać maksymalnie 3 miesiące, i właśnie w grudniu mija ta ustawowa data.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?