- Nie tak chcieliśmy zakończyć ten sezon. Przyjechaliśmy tutaj z nadzieją, żeby powalczyć o trzy punkty. Wiem, że mamy zespół, który jest w stanie wygrywać nawet z takimi drużynami jak Lech, chociaż nie pokazywaliśmy tego w tym sezonie - komentuje w klubowych mediach obrońca Jagiellonii Paweł Olszewski. - Trzeba szanować utrzymanie, w zakończonym sezonie były ciężkie momenty, ale nie jesteśmy zadowoleni z 14. miejsca - dodaje.
- Szkoda, że nie strzeliliśmy żadnego gola. Ze zdobytą bramką z pewnością grałoby się nam łatwiej. Dalibyśmy sobie wówczas nieco więcej pewności. Nie udało się, trudno - dorzuca bramkarz Sławomir Abramowicz.
Lech Jagiellonia 2:0. Młody golkiper obronił rzut karny
Młody golkiper zastąpił kontuzjowanego w spotkaniu z Cracovią Zlatana Alomerovicia i mimo porażki miał w Poznaniu powody do satysfakcji. W końcówce obronił bowiem rzut karny, wykonywany przez Kristoffera Velde. W tym momencie jednak wynik był już przesądzony.
Jagiellonia w przekroju całego meczu była zespołem słabszym i przegrała zasłużenie, a wynik odzwierciedla przebieg spotkania. Co ciekawe, gole dla gospodarzy strzelili zawodnicy, którzy żegnają się z poznańskim klubem - Artur Sobiech i Lubomir Satka. Wynik otworzył w 29. minucie Polak Sobiech, wykorzystując sytuację sam na sam z Abramowiczem. Po zmianie stron na 2:0 dla Lecha podwyższył w zamieszaniu podbramkowym Słowak Satka.
- Boli druga stracona bramka. Było blisko skutecznej obrony, czułem piłkę na nodze, jeszcze Bojan próbował pomóc. Było naprawdę blisko wyjęcia tej piłki. Żałuję, że to wpadło - komentuje Abramowicz.
Trener Jagiellonii Adria Siemieniec: Stracone bramki bolą
Goście w ataku nie pokazali zbyt wiele, a mieli przecież w swoich szeregach króla strzelców - Marca Guala (16 trafień) i drugiego w klasyfikacji najskuteczniejszych Jesusa Imaza (14 goli). Obaj nie znaleźli jednak sposobu na defensywę rywali. Miło wyprawy do Poznania nie będzie też wspominać kolejny Hiszpan w barwach Jagi - Israel Puerto, który w końcówce zobaczył czerwoną kartkę.
- Mieliśmy dobre momenty gry, pressing czy odbiory. To uległo poprawie w stosunku do poprzednich meczów. Było to jednak za mało, by grać z tak dobrym przeciwnikiem. Stracone bramki bolą, bo nie można z takim rywalem tracić tak goli - podsumowuje potyczkę w Poznaniu trener Jagiellonii Adrian Siemieniec.
Bilans Jagiellonii w sezonie 2022/23
- 9 zwycięstw
- 14 remisów
- 11 porażek
- Bramki: 48:49
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?