Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PiS przegrało na własne życzenie

Agnieszka Kaszuba
Z dr Rafałem Chwedorukiem, politologiem z Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego rozmawiała Agnieszka Kaszuba

Kurier Poranny: Platforma wygrała wybory. PiS jest za nią. Jest Pan zaskoczony takimi wynikami wyborów?

Dr Rafał Chwedoruk, politolog z Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego: Kiedy patrzyłem na te wyniki, to pomyślałem, że decyzja Polaków to coś więcej niż zwykłe wybory parlamentarne. To były chyba najważniejsze wybory po 1989 roku, kiedy to Polacy opowiedzieli się za lub przeciw obecnemu wizerunkowi Polski.

Dlaczego, Pana zdaniem, Prawo i Sprawiedliwość przegrało te wybory?
- Przegrało na własne życzenie. Samo zadbało o to, aby przyczepiono mu łatkę partii, która boi się zmian, która jest wsteczna, mało postępowa i mało nowoczesna. Prawo i Sprawiedliwość tym razem jawiło się wyborcom jako partia konserwatywna, zachowawcza i to, niestet,y w złym tego słowa znaczeniu. Do tego doszły kontrowersyjne decyzje polityków z najwyższych szczebli władzy dotyczące między innymi działań CBA, czy dzielenia Polaków. Ta mieszanka spowodowała, że wyborcy odwrócili się od PiS. Poza tym, żelazny elektorat PiS nie poszedł na te wybory. Z pierwszych sondaży wynika, że głosowali głównie mieszkańcy dużych miast, a to elektorat Platformy. Wieś, która zazwyczaj wybiera PiS, została w domu. Poza tym po raz pierwszy do urn poszło tak wielu młodych. Oni postawili na zmiany.

Część z nich zagłosowało na Platformę Obywatelską...
- To prawda. Platforma nauczyła się wiele od Prawa i Sprawiedliwości. Ale nie od tego PiS z wczoraj czy ostatnich miesięcy, ale sprzed dwóch lat. Platforma Obywatelska przestała być partią o bardzo wyraźnym programie, przestała być partią skrajnie liberalną i przesunęła się w kierunku łagodniejszego centrum. Poza tym, twarzą Platformy Obywatelskiej w tej kampanii wyborczej przestał być zacietrzewiony Jan Rokita. Wyborcy częściej spotykali się z ogładzonym wizerunkiem Bronisława Komorowskiego. Platforma Obywatelska była w tej kampanii partią postępową, z uśmiechem na ustach, silną i konsekwentną. To wszystko pomogło jej wygrać te wybory.

Ale nie na tyle, żeby rządzić samodzielnie...
- To fakt. Nawet ponad czterdzieści procent miejsc w Sejmie nie daje takiej możliwość. Zresztą, Platformie Obywatelskiej tak duże poparcie społeczne będzie bardzo trudno utrzymać. Ten wynik wskazuje, że na partię Tuska głosowali bardzo różni ludzie. Zresztą, często tak na prawdę głosowali nie na Platformę, ale przeciwko partii braci Kaczyńskich. Dlatego pewnie już niedługo notowania Platformy Obywatelskiej spadną. A jeśli chodzi o koalicję, to myślę, że naturalnym partnerem jest nie Lewica i Demokraci, a Polskie Stronnictwo Ludowe, z którym PO współpracuje już od kilku miesięcy w sejmikach wojewódzkich. Zsumowany wynik PO i PSL pozwala na stabilna większość w Sejmie i rządzenie krajem.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała: Agnieszka Kaszuba

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny