MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piliki. Ustawa śmieciowa nie zlikwidowała dzikich wysypisk. Problem się piętrzy

Krzysztof Jankowski [email protected] tel. 85 730 67 86
Zrobiłem prowizoryczne ogrodzenie z biało-czerwonej taśmy. Po trzech dniach na ziemi, z której już wcześniej wykradziono piach, było pełno śmieci, a wśród nich opony, pojemniki po olejach i sporo starych ubrań - opowiada Stanisław Żukowski, właściciel działki w kolonii Piliki.
Zrobiłem prowizoryczne ogrodzenie z biało-czerwonej taśmy. Po trzech dniach na ziemi, z której już wcześniej wykradziono piach, było pełno śmieci, a wśród nich opony, pojemniki po olejach i sporo starych ubrań - opowiada Stanisław Żukowski, właściciel działki w kolonii Piliki. Krzysztof Jankowski
Stanisław Żukowski odkupił od gminy część działki należącej niegdyś do swojego stryja. Już po trzech dniach na prowizorycznie wygrodzonej ziemi ktoś podrzucił mu swoje śmieci. Zgłosił sprawę policji, ale niewykluczone, że na własny koszt będzie musiał wywieźć odpady. Okazuje się, że nowa ustawa śmieciowa wprowadziła spore zamieszanie, ale problemu dzikich wysypisk nie załatwiła. - Chociaż skala zjawiska jest nieco mniejsza, niż przed laty - oceniają urzędnicy.

Przed rokiem z wielkim zainteresowaniem mediów wprowadzono w życie nową ustawę śmieciową. Nałożyła ona na gminy obowiązek zagospodarowania odpadów w zamian za opłaty uiszczane przez każdego z mieszkańców. Miało to rozwiązać wiele problemów, w tym powstawanie dzikich wysypisk śmieci. Przez lata do lasów i na nieużywane działki trafiały odpady, za których wywóz nie chcieli płacić ich producenci. Okazuje się jednak, że ten proceder dalej trwa.

W lasach z nielegalnym wywożeniem śmieci, skutecznie walczy straż leśna. - Problem chyba rzeczywiście jest nieco mniejszy, ale nadal występuje - mówi nadleśniczy bielski Jerzy Andrzejuk.

- Zdarzają się nawet przedsiębiorcy, którzy nielegalnie pozbywają się odpadów - zauważa Anatol Filipiuk, zastępca wójta gminy wiejskiej Bielsk Podlaski.

Ostatnio przekonał się o tym Stanisław Żukowski, który po latach odkupił od gminy część działki, która niegdyś należała do jego stryja. To siedlisko w kolonii Piliki.

- Ciągnął mnie sentyment z dzieciństwa, z czasów beztroskich wizyt u dziadków - opowiada pan Stanisław. - Stryj przekazał ten teren gminie w zamian za rentę. Sobie zostawił tylko kawałek ogrodu z domem. Wcześniej rosło tu zboże, potem ludzie zaczęli na dziko piach kopać. Nawet koparek używali.

Pan Stanisław odziedziczył po stryju drewniany domek, ale doły wykopywane przez ludzi kradnących piach z posesji gminnej zaczęły zagrażać drodze prowadzącej do jego działki.

- Niedawno w przetargu kupiliśmy z żoną ten teren i go prowizorycznie ogrodziliśmy biało-czerwoną taśmą. Już po trzech dniach do wykopanego dołu ktoś zrzucił pełno śmieci - opowiada pan Stanisław. - Już wcześniej do wykopanych dołów, w których gromadzi się woda, wrzucano też całe betonowe słupy, a raz utopiono padłą świnię.

Nowy właściciel działki zgłosił sprawę policji i gminie.

- Jeśli policja ustali sprawcę, to ten poniesie karę i może być zobowiązany przez sąd do uprzątnięcia terenu - mówi wicewójt Anatol Filipiuk. - Jeśli jednak sprawca nie zostanie wykryty, to koszty poniesie właściciel działki.

Gmina przyznaje, że w ostatnich dniach miała także drugi podobny przypadek. W okolicach Pasynek na działkę gminną ktoś wyrzucił worki, a w nich opakowania i wieszaki po ubraniach. Sprawa także trafiła na policję.

Asp. szt. Agnieszka Dąbrowska z bielskiej policji przyznaje, że od początku roku wpłynęły 4 podobne zgłoszenia. To tyle, ile przez cały ubiegły rok.

Ustawa z kłopotami

W gminie wiejskiej Bielsk Podlaski zameldowanych jest ok. 7 tys. mieszkańców. Systemem odbioru śmieci objęto 5,9 tys. faktycznie zamieszkujących gminę. Na koniec ubiegłego roku złożyli oni 2670 deklaracji, choć powinno ich wpłynąć 2758. W stosunku do 130 właścicieli i współwłaścicieli nieruchomości wszczęto postępowania weryfikujące. Część z nich już sama zgłosiła się do urzędu, złożyła deklaracje i uiściła opłaty.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny