MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pijany policjant potrącił kobietę i uciekł

(tk)
Nietrzeźwy funkcjonariusz policji potrącił w Augustowie 77-letnią kobietę i odjechał z miejsca kolizji.

W sobotę około godz. 10 starsza kobieta przechodziła przez ul. Partyzantów. Jak twierdzą świadkowie, szła poza przejściem dla pieszych. W tym samym czasie volkswagen należący do Piotra W. - starszego posterunkowego ze Sztabina wyprzedzał inny pojazd. Auto potrąciło kobietę, która upadła na jezdnię. Volkswagen pojechał dalej.
Chwilę później informację o zdarzeniu wraz z numerami rejestracyjnymi samochodu otrzymał dyżurny augustowskiej policji. Po dwudziestu minutach volkswagen został namierzony. Za kierownicą siedział Piotr W. Miał ponad 0,6 prom. alkoholu w wydychanym powietrzu.
Starsza kobieta trafiła do szpitala. Miała wiele szczęścia. Doznała stłuczenia dłoni i kolana. Po udzieleniu pomocy lekarskiej została zwolniona do domu. Ze względu na niewielkie obrażenia, policja zakwalifikowała zdarzenie nie jako wypadek, lecz kolizję.
Piotr W. pracuje w policji od siedmiu lat. W sobotę rano nie był na służbie. Nie wiadomo, czy przyznaje się do winy. Andrzej Murawski, rzecznik prasowy augustowskiej policji odmawia odpowiedzi na to pytanie.
- Sam fakt, że oddalił się z miejsca zdarzenie dyskredytuje go w wystarczającym stopniu - mówi. - Komendant wszczął procedurę zmierzającą do wydalenia funkcjonariusza ze służby.
To w ostatnich kilkunastu miesiącach drugi wypadek z udziałem pijanego augustowskiego policjanta. W czerwcu ubiegłego roku funkcjonariusz wypadł ze służbowej motorówki i się utopił. Łódź prowadził inny policjant, który był pod wpływem alkoholu. Sam złożył raport o zwolnienie ze służby.
Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy komendy wojewódzkiej przypomina, że każdy policjant musi świecić przykładem bez względu na to, czy jest na służbie, czy nie.
- Reguły są czytelne - mówi. - Dla takich osób w policji nie ma miejsca.
Wczoraj nie udało nam się ustalić, ilu policjantów z woj. podlaskiego straciło w ubiegłym roku pracę w związku z podobnymi zachowaniami. Dobrzyński zapewnia, że przypadków tych nie było dużo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny