Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pielęgniarki odchodzą od łóżek! Chcą podwyżki! (wideo)

Fot. Paweł Malinowski
Pielęgniarki po wczorajszych rozmowach były bardzo rozczarowane. Chciały 400 zł podwyżki, tymczasem dyrekcja szpitala nie zaproponowała im nic. Na wynik negocjacji czekało kilkadziesiąt pielęgniarek, które wczoraj miały wolny dzień.
Pielęgniarki po wczorajszych rozmowach były bardzo rozczarowane. Chciały 400 zł podwyżki, tymczasem dyrekcja szpitala nie zaproponowała im nic. Na wynik negocjacji czekało kilkadziesiąt pielęgniarek, które wczoraj miały wolny dzień. Fot. Paweł Malinowski
Kryzys w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym. Pielęgniarki nie dogadały się z dyrekcją. Nie dostaną podwyżek. Grożą więc strajkiem. Na razie ostrzegawczym.

Liczba dnia

Liczba dnia

2883 zł - tyle średnio z dodatkami zarabiają brutto pielęgniarki

Pielęgniarki już mają plan. To na razie strajk ostrzegawczy. Chcą odejść od łóżek pacjentów na dwie godziny. Kiedy? Nie wiadomo. Najpierw mediator będzie próbował załagodzić konflikt.

Pierwsze piętro Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego. Tuż przed pokojem dyrekcji stoi około 30 pielęgniarek. Trzy z nich poszły na negocjacje. Chcą zarabiać brutto o 400 złotych więcej. Po godzinie jest jasne: szefowa szpitala nie da im nic.

- Nie możemy się zgodzić na to, by podwyżek nie było - mówią po spotkaniu pielęgniarki. - Dziewczyny w innych białostockich szpitalach dostają podwyżki, a my nie.

Teraz mediator

Agnieszka Olchin, szefowa Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w UDSK: - Z przykrością to mówię. Strajk ostrzegawczy jest niewykluczony.

Na razie obie strony uzgodniły, że będą rozmawiać przez mediatora. Dyrekcja prosiła, by był z Białegostoku i żeby jego usługi nie były zbyt drogie. To pielęgniarki mają go znaleźć. Teraz przygotowany zostanie protokół rozbieżności, który ma być podpisany przez dwie strony.

Jakie szanse ma mediator? Niewielkie. Dyrekcja już dziś podkreśla, że nie ma pieniędzy na podwyżki.

- W ubiegłym roku pielęgniarki już otrzymały 400 zł podwyżki. Poza tym dostały różne dodatki - wyjaśnia dyrektor Anna Iwaszkiewicz-Pawłowska.

Pielęgniarki i położne w UDSK zarabiają średnio z dodatkami 2883 zł brutto, a specjalistki - 3025 zł brutto. - Na tle innych szpitali to są dobre zarobki. Lepsze mają tylko pielęgniarki z Białostockiego Centrum Onkologii - mówi dyrektor. - A czy naszym pielęgniarkom należy się podwyżka? Pewnie. Tylko teraz nie możemy sobie na to pozwolić, bo mamy długi.

A jak przyjdą kolejni?

Jakie? Oficjalnie nikt nie chce o tym mówić. Nieoficjalnie to około 2 milionów złotych.

Iwaszkiewicz-Pawłowska boi się też, że jeśli da więcej pieniędzy pielęgniarkom, zaraz przyjdą kolejni pracownicy szpitala po podwyżki.

Choćby lekarze specjaliści, którzy już teraz chcą wyrównania pensji do poziomu rezydentów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny