Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Parking przy Kościelnej tylko dla sprawnych. Miasto zlikwidowało miejsca dla inwalidów pod kościołem farnym

Adrian Kuźmiuk
Wcześniej były tu dwa miejsca parkingowe dla inwalidów – wspomina z żalem Józef Szuhalski. – Ale podczas remontu placu miejskiego musieli je zlikwidować.
Wcześniej były tu dwa miejsca parkingowe dla inwalidów – wspomina z żalem Józef Szuhalski. – Ale podczas remontu placu miejskiego musieli je zlikwidować. fot. Anatol Chomicz
Musiałem kuśtykać 200 metrów do kościoła, bo miasto zlikwidowało miejsca parkingowe dla niepełnosprawnych - mówi Józef Szuhalski. Kierowca powiadomił nas, że podczas budowy placu miejskiego z ulicy Kościelnej zniknął parking dla inwalidów.

Wcześniej były tu dwa miejsca parkingowe dla inwalidów - wspomina z żalem Józef Szuhalski. - Ale podczas remontu placu miejskiego musieli je zlikwidować.

Dwa miejsca zniknęły

Pan Józef jest mieszkańcem Pieczurek. Wybrał się ostatniej niedzieli do kościoła farnego. Chciał odwiedzić swoją dawną parafię. Wjechał więc w ul. Kościelną i stanął w miejscu, gdzie jeszcze do niedawna niepełnosprawni mogli zaparkować samochód.

- Wszystko było zastawione w promieniu 200 metrów - opowiada pan Józef. - Żaden samochód nie miał znaczka, że prowadzi go inwalida. Co gorsze zniknęły nasze miejsca parkingowe, które oddalone były od kościoła jedynie o kilkanaście metrów!

Maraton o lasce

Nasz Czytelnik pojechał dalej. Cudem znalazł lukę między autami i zaparkował samochód. Musiał jednak przejść o lasce kilkaset metrów.

- Mam drugą grupę inwalidzką i od kilku lat chodzę o lasce - mówi pan Józef. - Takie spacery są dla mnie naprawdę męczące.

Cztery lata temu spadł z przyczepy. Upadek był tak niefortunny, że uszkodził kręgosłup. Lekarze zaproponowali mu operacje, ale ta mogła zakończyć się powikłaniami.

- Powiedzieli, że jeśli coś się nie uda, mogę wylądować na wózku - wyjaśnia pan Józef. - A tego najbardziej się boję.

Dlatego też musi chodzić o lasce. Na szczęście ma samochód, którym zawsze może podjechać do urzędu i załatwić pilne sprawy.

Samochód to jedyne okno na świat

- Tylko dzięki niemu mam kontakt ze światem - tłumaczy. - Nie wyobrażam sobie siedzenia przez cały dzień w domu przed telewizorem.

Dlatego też każde miejsce parkingowe dla osoby niepełnosprawnej jest na wagę złota. Bez nich Białystok staje się coraz bardziej nieprzyjazny inwalidom.

- Nie wiem dlaczego zlikwidowali nam parking pod kościołem - mówi nasz Czytelnik. - Mam nadzieję, że to jakaś pomyłka i wkrótce ktoś to wyjaśni. Miejsca parkingowe dla niepełnosprawnych są naprawdę potrzebne.

Miejsca wrócą w przyszłym tygodniu

Całą sytuację przedstawiliśmy w białostockim magistracie. I poprosiliśmy o przywrócenie parkingu.

- W przyszłym tygodniu zostanie ustawiony znak pionowy informujący kierujących pojazdy, że miejsca są przeznaczone dla osób niepełnosprawnych - zapewnia Karol Świetlicki z biura komunikacji społecznej magistratu.

A my przypilnujemy, aby urzędnicy nie zapomnieli o swoich obietnicach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny