[/spis_tresci][?spis_tresci]
Otoczenie dworca jest skandalicznie zaprojektowane - nie krył oburzenia Czytelnik, który w ubiegłym odwiedził naszą redakcją. Komu potrzebny jest wielki plac z ławkami w sytuacji, gdy nie ma jak podjechać przed budynek. Toż to urbanistyczny nonsens.
Problem z dostępnością nasila się zwłaszcza w godzinach odjazdu i przyjazdu pociągów z Warszawy.
- Panuje kompletny chaos. Dziś odwoziłem żonę i byłem świadkiem jak policjant wypisywał mandat za parkowanie w niewłaściwym miejscu człowiekowi, który poszedł zanieść walizkę żonie na peron. Chciałem porozmawiać z policjantem, że to wszystko źle rozwiązane, a ten odburknął, że go to nie obchodzi - opisywał Czytelnik.
Ścisk na parkingu przy dworcu PKP Białystok
Na to, co dzieje się na parkingu w godzinach tzw. szczytu komunikacyjnego już wcześniej uwagę zwracali uwagę niektórzy taksówkarze. A ten szczyt przypada na czas przyjazdu pociągów do Białegostoku wypełnionych turystami. Kumulują się, gdy dwa składy przyjeżdżają jeden po drugim.
Przed modernizacją wjazd za szlabanem był w tym samym miejscu, co teraz. Ale wyjazd także pod szlabanem z drugiej strony, bliżej ulicy Kolejowej. Przebudowa placu spowodowała, że wjazd na parking jest bezpłatny.
- Ale wyjazd z niego w niektórych godzinach trwa nawet kwadrans. Przy okazji łamane są lusterka – tłumaczył w październiku Hieronim Rybołowicz, który prowadząc taksówkę od lat zwraca uwagi na absurdy drogowe w mieście. – A wystarczyłoby zdjąć kilka betonowych barierek bliżej świateł przy Kolejowej, wylać podjazd. I ruch by się upłynnił
.
Tym bardziej, że na parkingu nie brakuje miejsc wyłączonych z parkowania dla taksówkarzy czy zwykłych kierowców. Korzystają z nich pojazdy zaopatrzenia czy dostawcze.
- Jeden z naszych kolegów się na chwilę zatrzymał w takim miejscu, by wypuścić pasażerów i dostał mandat – dodawał inny taksówkarz.
Kierowcy zrzeszeni w korporacjach taksówkowych zgodnie zaznaczali, że do tego wszystkiego dochodzą względy bezpieczeństwa.
- Nie daj Boże, by się zapalił samochód lub doszło do wypadku – podkreślali.
Może będą zmiany na parkingu
Agnieszka Jurewicz w Wydziału Współpracy z Mediami Biura Komercjalizacji, Komunikacji i Promocji Polskie Koleje Państwowe S.A. przyznaje, że rozwiązanie problemu byłoby możliwe dzięki wykonaniu dodatkowego wyjazdu z parkingu. Dodaje, że wiązałoby się z likwidacją części chodnika i wykonaniem drogi z kostki brukowej.
- Dodatkowy wyjazd z parkingu był brany pod uwagę na etapie projektowania dworca. Niestety, zgody na to nie wyraził Zarząd Dróg, w związku z modernizacją przyległego skrzyżowania - tłumaczy Agnieszka Jurewicz.
Przyznaje, że zarządca parkingu rozważa inne rozwiązania tego zagadnienia.
- Będziemy o nich informować w późniejszym terminie zapowiada przedstawicielka PKP SA.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?