- Praktycznie nie widuję tu firm sprzątających. A przecież jest to miejsce, które często odwiedzają turyści. W pobliżu jest pałac - przypomina Agata Ławrynowicz, którą spotkaliśmy na Plantach.
- Szczególnie ciężko jest w weekend. Na Plantach pojawia się tłum ludzi. Jest mnóstwo małych dzieci - przypomina Maria, mama 3-letniego Kuby. Razem z synkiem starała się znaleźć czystą ławkę, by Kuba mógł w spokoju zjeść gofra. Nie znalazła. Wszędzie były ptasie odchody. - Ja rozumiem, że to park, że są tu ptaki, ale takie miejsce powinno być szczególnie zadbane. Może trzeba częściej sprzątać - denerwuje się.
Opinie naszych Czytelników przekazaliśmy magistratowi. Zdaniem urzędników nie ma problemu ze sprzątaniem, ale od razu po naszej interwencji ławki zostały wyczyszczone. - W sezonie letnim, ławki czyszczone są codziennie tak, aby mieszkańcy mogli korzystać z parku - zapewnia Katarzyna Ramotowska z magistratu.
Problem jest też przy ul. Białówny. Na brud i smród skarżą się osoby pracujące obok. Tam jest kłopot z osobami bezdomnymi. - To centrum miasta, a nie jest systematycznie sprzątane. A przecież musimy płacić czynsz za wynajem lokali - skarży się Czytelnik.
Co na to urząd? Zapewnia, że dotrzymuje starań, by wywiązywać się z obowiązków względem mieszkańców. I wyjaśnia, że porządek na skwerze robiony jest każdego dnia w godz. 7.30-9 oraz w godz. 18-20. A ul. Białówny stałymi kontrolami objęli strażnicy miejscy. Na osoby, które zanieczyszczają tę ulicę nakładane są m.in. mandaty. Magistrat zapewnia, że bezdomni objęci są pomocą. Ich sytuację monitorują strażnicy oraz Fundacja "Spe Salvi".
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?