Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paradoks Łukaszenki

Zbigniew Nikitorowicz
Na Białorusi bez zmian. Wyniki wyborów zostały wcześniej ustalone. I tak pozostanie, dopóki Europa będzie przymykała oczy na łamanie podstawowych wolności obywatelskich w sercu kontynentu. Dopóki Łukaszenka będzie mógł bezkarnie likwidować niezależne gazety, zamykać opozycję w więzieniach i podmieniać głosy w urnach, dopóty ta dyktatura pozostanie hańbą dla wartości europejskich. Z drugiej strony Aleksander Łukaszenka utrzymuje się przy władzy nie tylko przy pomocy knuta. Niezależnie o tego, czy na dyktatora głosowało 47 proc. - jak podało niezależne centrum im. Lewady - czy też 82 proc. - jak ogłosili rachmistrze dyktatora - to Łukaszenka i tak wygrałby wybory. Dlatego masowe fałszerstwa i represje świadczą tylko o postępującej paranoi dyktatora. Bo na razie większość Białorusinów nie chce wolnego rynku. Woli kołchozy i państwowe fabryki od kapitalizmu. Ceni sobie stabilizację i bezpieczeństwo socjalne, które zapewnia reżim. Większość mieszkańców woli bliskie związki z Rosją, niż z Europą. Opozycja, choć powoli budzi się, to ciągle jest słaba. Ale nie można obrażać się na Białorusinów. Mieli i nadal mają prawo popierać Łukaszenkę. Mogą wybrać swój własny model życia. Jednak wybory powinny przebiegać na równych i uczciwych zasadach. W Europie nie może być odstępstw od tych zasad. Właśnie tego powinna domagać się Polska i inne kraje Unii Europejskiej. W innym wypadku sami Białorusini nigdy nie dowiedzą się, czy popierają dyktatora z własnej woli, czy dzięki sile knuta. Paradoks Łukaszenki może być rozwiązany tylko na drodze demokratycznej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny