Opłata za wodę i ścieki idzie w górę. Tak zdecydowali radni

Pracownik oczyszczalni przyszedł spisać stan mojego licznika, i przypadkowo dowiedziałam się, że podrożała woda. To nie jest w porządku. Nikt o niczym nas nie poinformował - denerwuje się Irena Sworobowicz, mieszkanka Łap.

- Mam małe dzieci, więc muszę często robić pranie. A teraz jak woda podrożała, trzeba na niej oszczędzać - oburza się Marta Łupińska.

Podwyżka wody i ścieków obowiązuje dopiero od wczoraj. Mieszkańcy gminy Łapy oraz wsi Grochy (gmina Poświętne) za metr sześcienny wody zapłacą 2,55 zł, czyli o 22 grosze więcej niż dotychczas. Wzrosła też opłata za odprowadzanie ścieków. Za metr sześcienny trzeba będzie zapłacić 4,10 zł, czyli o 59 groszy więcej.

- To nie pierwsza podwyżka. Rok temu woda podrożała o 12 procent - przypomina Dariusz Kruszewski, dyrektor Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Łapach.

I dodaje, że tym razem wzrost cen był także nieunikniony.

- Rosną koszty funkcjonowania zakładu. Przecież w górę poszły ceny paliw i energii. Nie bez znaczenia jest także amortyzacja - wylicza Dariusz Kruszewski.

Od maja podwyżka opłat za wodę i ścieki czeka także mieszkańców gminy Choroszcz. Nowe stawki zatwierdzili niedawno tamtejsi radni.

I tak, woda podrożeje tutaj o cztery procent. To oznacza, że za jej metr sześcienny trzeba będzie płacić 3 złote, czyli o 12 groszy więcej niż teraz.

Zmienią się także ceny ścieków. Ich metr sześcienny będzie kosztował 4,17 zł.

- To jest minimalna podwyżka - przekonuje Andrzej Winnicki, rzecznik Urzędu Miejskiego w Choroszczy. - Wpływ na nią miał wzrost stopnia inflacji.