Opera podlaska: Organy za trzy miliony trafią do nowego gmachu

228 mln zł - tyle będzie łącznie kosztować nowa Opera i Filharmonia Podlaska
1028 - tylu widzów może pomieścić - nowy gmach

Nowy gmach Opery i Filharmonii Podlaskiej powstaje przy ul. Kalinowskiego. Budowa okazałego budynku powoli dobiega końca.

- Prace przebiegają zgodnie z planem, niektóre nawet wyprzedzają harmonogram. Główny wykonawca - firma Unibep - deklaruje zejście z placu budowy już w listopadzie tego roku - mówi marszałek województwa podlaskiego Jarosław Dworzański.

Nadal będą jednak prowadzone prace związane z technologią sceny i elektroakustyką. - Potem czeka nas procedura oddania budynku do użytku. Dlatego faktyczne zakończenie inwestycji to czerwiec przyszłego roku - dodaje marszałek.

W tej chwili w gmachu przy ul. Kalinowskiego trwają prace wykończeniowe. Montowane są windy, kurtyny, zawieszane sufity.

W tym tygodniu zostaną odebrane kolejne rzeźby, które ozdobią widownię. - W sumie będzie ich dziesięć. Wszystkie nawiązują do postaci z oper. Nasze rzeźby powstają w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku - dodaje Ireneusz Domański.
Będą montowane na przełomie czerwca i lipca. Taki sam termin przewidziany jest na zainstalowanie organów. Instrument powstaje w polskiej pracowni Zych Zakłady Organowe w Wołominie.

- Po Licheniu będziemy mieć drugie co do wielkości organy w Polsce. Strojeniem zajmie się prof. Andrzej Chorosiński. Zostanie ono przeprowadzone dopiero w marcu przyszłego roku, gdy będzie już pełna akustyka obiektu - wyjaśnia Ireneusz Domański.

Praktycznie gotowe są już zielone dachy opery. To tutaj znajdują się otoczone zielenią alejki spacerowe, mostki, oczka wodne. - Sam sezon artystyczny w nowej operze rozpocznie się pewnie we wrześniu przyszłego roku - dodaje dyrektor biura inwestycji.

Budowa nowej opery rozpoczęła się w 2007 roku. W swoim repertuarze ma proponować m.in. przedstawienia opery klasycznej, koncerty muzyki symfonicznej i rozrywkowej, a także przedstawienia teatrów dramatycznych.