Kompozytor znany z pisania genialnej muzyki operowej, pisaniem urokliwych nut zajmował się od czasów nastoletnich. Już jutro w Filharmonii przy Podleśnej będzie można usłyszeć sześć sonat na smyczki, skomponowanych przez debiutującego w roli kompozytora dwunastoletniego Gioacchina Rossiniego.
Sonaty pełne są wdzięku i lekkości, urzekają polotem i spontanicznością, niekiedy beztroskim humorem, niekiedy dramatyzmem i liryzmem. Zarazem zaskakują wyczuciem rytmiki, równowagi i logiką opracowania całości.
W piątek usłyszymy je w wykonaniu: Jana Staniendy – skrzypce, Bartosza Bobera – skrzypce, Lidii Grzanki-Urbaniak – wiolonczela, Leszka Sokołowskiego – kontrabas. Znany białostockim melomanom Jan Stanienda to pochodzący z Bytomia wybitny kameralista, a zarazem błyskotliwy wirtuoz. Koncertował w nowojorskiej Carnegie Hall, berlińskiej Filharmonii, czy w Madrycie.
Koncert dziś przy Podleśnej zaczyna się o godz. 19.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?