MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ochroniarze w urzędach pracują poniżej płacy minimalnej

Tomasz Mikulicz [email protected]
DPS przy Świerkowej płaci firmie 7 zł za godzinę pracy ochroniarza. Brutto.
DPS przy Świerkowej płaci firmie 7 zł za godzinę pracy ochroniarza. Brutto. Archiwum
Lewiatan piętnuje urzędy, które za mało płacą ochroniarzom. Teraz prawo mówi, że powinno się im oferować umowy o pracę.

Takie stawki uwłaczają godności. Nie możemy jednak proponować więcej, bo nigdy byśmy nie wygrali przetargu - mówi Stanisław Czerepuszko, dyrektor białostockiego oddziału agencji ochrony D.S. Fokus.

Jego firma ochrania Dom Pomocy Społecznej przy ul. Świerkowej 9. Za 7 zł brutto za godzinę. Oferty złożone przez konkurentów były niewiele wyższe - od 8 do 10 zł. Marek Kowalski, przewodniczący rady zamówień publicznych przy Konfederacji Lewiatan (organizacji zrzeszającej pracodawców) uważa, że to nie w porządku.

- Instytucje publiczne powinny świecić przykładem i gwarantować jak najwyższą jakość na rynku pracy - podkreśla.

Urszula Styczyńska, dyrektorka Domu Pomocy Społecznej nr 2 nie ma jednak sobie nic do zarzucenia.

- Nie jesteśmy firmą zatrudniającą ochroniarzy - mówi.

Takie właśnie myślenie ze strony pracowników instytucji publicznych piętnuje Lewiatan. W zeszłym tygodniu napisaliśmy, że zwrócił uwagę ile za ochronę płaci urząd wojewódzki - 8 zł netto za godzinę. A według niego powinien 13 zł, bo taka jest w Polsce płaca minimalna.

- To właśnie Lewiatan winien rekomendować przedsiębiorcom dobre praktyki i dbać o to, by proponowane przez nich ceny gwarantowały przynajmniej minimalne wynagrodzenia - napisał nam już po ukazaniu się artykułu Tomasz Hrynkiewicz, asystent polityczny wicewojewody.
Marek Kowalski odpiera, że chętnie przyjedzie do Białegostoku i razem z wojewodą będzie zachęcał przedsiębiorców do proponowania ochroniarzom umów o pracę.

- Co jednak z urzędami? Nawet premier Ewa Kopacz apelowała, by administracja państwowa posługiwała się umowami o pracę - mówi.

W piątek weszła w życie nowelizacja prawa o zamówieniach publicznych. Na jej podstawie właściciel firmy ochroniarskiej może wystąpić do zamawiającego o renegocjowanie podpisanej wcześniej umowy "śmieciowej". Na tej podstawie np. urząd wojewódzki może wprowadzić wymóg, by firma ochroniarska podpisywała ze swymi pracownikami umowy o pracę.

- Leży to w naszym interesie, bo skoro nasi ludzie nie będą mieli "śmieciówek", to urząd chcąc nie chcąc zapłaci przynajmniej minimalne wynagrodzenie - podkreśla Stanisław Czerepuszko.

Natomiast nowe umowy z ochroniarzami powinny być już umowami o pracę. Przymusu jednak nie ma.

- Dlatego tak ważne jest, by pokazywać patologie. Szczególnie gdy zamawiającym jest instytucja publiczna - podkreśla Marek Kowalski.

Podobnie uważa Sławomir Wagner, prezes Polskiej Izby Ochrony.

- Dobra wola jest tu kluczowa. Budżetówka może dojść do wniosku, że skoro za ochronę trzeba zapłacić więcej, to można zmniejszyć jej zakres - podkreśla.

Czytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny