Obwodnica Augustowa powstanie za cztery lata. Odcinek dwujezdniowy będzie miał 13 kilometrów.

Odcinek jednojezdniowy będzie miał ponad 23 kilometry, a dwujezdniowy 13. Ten pierwszy stanie się częścią drogi krajowej numer osiem, a drugi drogi ekspresowej S-61. Razem będą tworzyć obwodnicę Augustowa. Właśnie ruszył przetarg na jej wykonanie.

- Bardzo dobrze, że coś się dzieje - mówi Kazimierz Kożuchowski, burmistrz Augustowa. - Ale uwierzę dopiero, gdy zobaczę efekt. Bo tak naprawdę, to budowa obwodnicy rozpoczęła się już wiele lat temu - przypomina.

Firma, która złoży najlepszą ofertę, będzie miała 42 miesiące na zaprojektowanie drogi, uzyskanie zezwoleń oraz na budowę. Będzie musiała postawić pięć rozjazdów drogowych: Augustów, Borki, Janówka, Szkocja oraz Lotnisko. Oprócz tego powstaną trzy mosty nad Kamiennym Brodem, Rospudą i Szczeberką. Przewidziane są również wiadukty nad drogami, przejścia dla zwierząt oraz cztery miejsca obsługi podróżnych.

- Nie wierzę, by w tym czasie droga powstała - wątpi Andrzej Chmielewski, przewodniczący Obywatelskiego Komitetu Obrony Budowanej Obwodnicy Augustowa. - Na pewno będą protesty i różne akcje związane z wysiedleniem rolników z ich gruntów.

Taki los spotka kilkaset gospodarstw położonych na odcinku od Janówki do Raczek. - Dla augustowian jest to szansa, że tiry wreszcie wyjadą z miasta, ale nie będzie to bezbolesna inwestycja - uważa Andrzej Chmielewski.

Wykonawcy obwodnicy jednak nie poznamy tak szybko.

- Będzie to przetarg dwuetapowy - tłumaczy Rafał Malinowski, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Białymstoku. - Dopiero w drugiej części pojawią się oferty cenowe. A podpisanie umowy z wykonawcą planujemy na czwarty kwartał tego roku.

Przypomnijmy. Ponad rok temu rząd zdecydował o budowie obwodnicy Augustowa przez Raczki. Wcześniej miała przechodzić przez obszary Natura 2000 - Dolinę Rospudy. Rozpoczętą inwestycję skutecznie zablokowali ekolodzy. Naczelny Sąd Administracyjny uchylił pozwolenia na budowę drogi.