Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nocny pościg za toyotą. Policjanci złapali pijanych złodziei, którzy podczas ucieczki rozbili auto.

(kami)
Policja chciała sprawdzić dlaczego toyota jedzie na kole bez powietrza.
Policja chciała sprawdzić dlaczego toyota jedzie na kole bez powietrza. Fot. www.podlaska.policja.gov.pl
Policja ścigała w środku nocy toyotę. Auto nie zatrzymało się do kontroli. Desperacka ucieczka zakończyła się rozbiciem samochodu na sygnalizatorze. Kierowca nie zapanował nad pojazdem, bo w jednym z kół nie było powietrza. I był pijany.

W nocy z czwartku na piątek białostoccy policjanci patrolowali ulicę Mickiewicza. Zainteresowała ich toyota, która w jednym z kół nie miała powietrza. Postanowili sprawdzić kierowcę auta. Ten jednak zignorował polecenie zatrzymania się i zaczął uciekać. Jednak brak powietrza w jednym z kół na to nie pozwolił. Przy skręcie nie zapanował nad samochodem i rozbił go na sygnalizatorze. I to ułatwiło zatrzymanie niezdyscyplinowanego kierowcy.

- Po zatrzymaniu okazało się , że w samochodzie jest dwóch mieszkańców miasta w wieku 18 i 27 lat. Nie mieli dokumentów samochodu. Nie umieli wyjaśnić, czyj jest samochód i skąd go mają. W stacyjce nie było kluczyków - powiedział mł. asp. Kamil Sorko z zespołu prasowego podlaskiej policji.

Policjanci ustalili, że toyota zginęła z ulicy Narewskiej. Zatrzymani mężczyźni mieli po 1,5 promila alkoholu. Wytrzeźwieli w policyjnym areszcie. Teraz staną przed sądem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny