Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie dla referendum w sprawie lotniska

Tomasz Mikulicz [email protected]
Nie dla referendum w sprawie lotniska
Nie dla referendum w sprawie lotniska
Rządząca koalicja nie zgodziła się, by Podlasianie wypowiedzieli się, czy potrzebny jest u nas port lotniczy. PiS nie składa broni

Nas na to po prostu nie stać - powiedział Mieczysław Baszko, marszałek województwa. - W  perspektywie unijnej na lata 2014-20 nie planuje się budowy lotnisk. Musielibyśmy więc pokryć całą wartość inwestycji z budżetu województwa.

Na sesji sejmiku województwa głosami PO i PSL odrzucono wniosek o przeprowadzenie referendum w sprawie budowy na Podlasiu lotniska regionalnego. A pod wnioskiem podpisało się prawie 70 tys. mieszkańców. - Marszałek mówi, że nie stać nas na lotnisko. A ja twierdzę, że nie stać nas na to, byśmy lotniska nie mieli - mówił Paweł Myszkowski, pełnomocnik komitetu, który zbierał podpisy.
Podkreślał, że nasz region jest lotniskową białą plamą. - Skoro wszyscy mają lotnisko, a my nie, to czy oznacza to, że my mamy rację, a pozostali się mylą? - pytał retorycznie.
Mieczysław Baszko przekonywał jednak, że aby lotnisko było rentowne, musi obsługiwać od 700 tys. do 1,3 mln pasażerów rocznie. - Tak twierdzi m.in. Jacek Krawczyk, były prezes LOT-u. W 2013 roku ten warunek spełniło tylko pięć polskich lotnisk - m.in. w Krakowie i Wrocławiu. A np. Szczecin czy Łódź są pod kreską. Miesięczny koszt utrzymania portu w tym ostatnim mieście wynosi około 2,4 mln zł. Przychody to ledwie 1 mln zł - tłumaczył marszałek.
Przedstawił też prognozę wykonaną przez Instytut Turystyki w Warszawie na temat podlaskiego lotniska. - W pierwszym roku funkcjonowania obsługiwałoby 185 tys. pasażerów. Nawet za 20 lat nie dobilibyśmy do 1 mln. Na przykład w 2020 roku musielibyśmy dopłacić do portu około 13 mln zł - wyliczał.

Takie argumenty nie przekonały opozycji. - To jest oburzające. Wynika z tego, że przez ostatnie osiem lat rządząca koalicja nie zrobiła nic w sprawie budowy lotniska, bo tak naprawdę nie chce realizować tej inwestycji - mówił Jan Dobrzyński, przewodniczący klubu PiS.
Nie zgodził się z nim nawet jego klubowy kolega, Bogusław Dębski. Stwierdził, że poprzedni zarząd województwa jedynie niemrawo podchodził do sprawy. - Wcześniej dużo się działo. Zgromadzono np. szereg dokumentów.
Ostatecznie radni byli przeciw przeprowadzeniu referendum. Mieczysław Baszko zadeklarował za to, że zarząd województwa wesprze finansowo wybetonowanie pasa startowego na białostockich Krywlanach.

Inwestycja będzie realizowana przez gminę Białystok. - Wkrótce podpiszemy list intencyjny. Następnie wystąpimy do Urzędu Lotnictwa Cywilnego o zmianę statusu lotniska z ograniczonego na publiczne, tak by mogli korzystać z niego wszyscy - powiedział Jan Nosal, prezes Aeroklubu Białostockiego, który za pośrednictwem Aeroklubu Polskiego dzierżawi od miasta teren lotniska.

Na budowę pasa o o długości 1350 metrów potrzeba około 20 mln zł. Dzięki temu na Krywlanach mogłyby lądować samoloty zabierające na pokład do 50 osób.
 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny