W tym roku samorządy muszą rozliczyć się z obowiązku zapewnienia średnich wynagrodzeń nauczycielom. Do tej pory dowolnie wyliczały te wypłaty. Najpierw gminy sporządziły analizę, wyliczyły średnią zgodnie z rozporządzeniem. I jeśli płace były zaniżone - do końca stycznia musiały wypłacić dodatek uzupełniający.
Czarna Białostocka na pensje dla 120 nauczycieli przeznaczyła 400 tys. złotych.
- Kwota dodatku zależała od stopnia awansu i zatrudnienia- mówi burmistrz Tadeusz Matejko. - Mianowanym dopłaciliśmy nawet 3800 zł, zaś stażystom 1800 zł.
Z kolei Choroszcz musiała dodatkowo wydać 110 tys. zł.
- Najwięcej, bo po 1163 zł dostali nauczyciele dyplomowani - wyjaśnia Andrzej Winnicki, z Urzędu Gminy w Choroszczy. Mianowani otrzymali po 873 zł, zaś stażyści - 1299 zł.
W gminie Łapy jest 370 pedagogów. Do ich pensji magistrat dopłacił 123 tys. złotych. Nauczyciel dyplomowany otrzymał 315 zł, mianowany - 833 zł, zaś stażysta od 369 do 563 zł.
W Poświętnem wyrównania wyniosły 34 tys. złotych. - Były one zróżnicowane, od 617 do 4200 zł w przypadku nauczycieli mianowanych - mówi Wiktoria Kazimierska, skarbnik.
Na konto stażystów pracujących wpłynęło od 160 do 1600 zł, zaś zatrudnionych w podstawówce w Brzozowie od 50 do 700 zł.
W gminie Tykocin nauczycielskie dodatki pochłonęły 54 tys. zł.
Z kolei Wasilków nie musiał wypłacać dodatków. Jak mówi burmistrz Antoni Pełkowski, nauczycielskie pensje "mieszczą się w granicach".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?