MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na co marnujemy czas w pracy

Agata Sawczenko [email protected] tel. 85 748 96 59
Na co marnujemy czas w pracy
Na co marnujemy czas w pracy sxc
Często nawet dwie godzinny dziennie poświęcamy na załatwianie osobistych spraw w czasie pracy

Czytanie książek i gazet, załatwianie spraw w mieście, plotki, dodatkowe przerwy na kawę, a przede wszystkim internet – to główni zjadacze naszego biurowego czasu. Firma Sedlak & Sedlak przy współpracy z portalem interia.pl przeprowadziła badania pt. Czy marnujesz czas w pracy?. W badaniu wzięło udział 1954 Polaków, z czego 61 proc. stanowili mężczyźni, a 65 proc. legitymowało się wykształceniem wyższym.

Okazuje się, że do marnowania czasu w pracy przyznaje się aż ponad jedna czwarta ankietowanych. Spora część z nich na sprawy prywatne w czasie pracy przeznacza więcej niż 10 godzin tygodniowo. Przy pięciodniowym dniu pracy daje to co najmniej dwie godziny dziennie.

b

Na co przeznaczamy ten czas? Przede wszystkim na surfowanie po internecie. Zaglądamy na portale informacyjne, pocztę, portale społecznościowe oraz do sklepów internetowych. I jednocześnie wielu z nas uważa, że takie marnowanie czasu wcale nie jest niewłaściwe. Jedna czwarta uważa, że to normalne, a prawie 60 proc. – że choć niewłaściwe, to jednak uzasadnione. Z drugiej strony okazuje się, że aż trzy czwarte Polaków nie wyrabia się z pracą w ramach etatu i często zostaje po godzinach. 23 proc. z nich ma jednocześnie poczucie, że marnuje czas pracy. Nie zawsze więc konieczność dłuższego zostania w biurze jest spowodowana nadmiarem pracy. Tym bardziej, że wielu pracowników tyle samo godzin poświęca na czynności niezwiązane z pracą, a później bierze nadgodziny.
– To wszystko zależy od kultury organizacyjnej – nie ma wątpliwości Sebastian Rynkiewicz, wiceprezes Tomas Consulting. Dziesięć lat temu pracował po 16 godzin dziennie przez siedem dni w tygodniu. Gdy był na stażu w Szwajcarii, znajomy bibliotekarz zwrócił mu uwagę, że kreatywnie pracować da radę tylko przez cztery.
– Na początku nie chciałem go słuchać. Ale potem zacząłem obserwować, jak on organizuje sobie dzień. I okazało się, że ten człowiek przez trzy godziny dosłownie nie odchodził od komputera. Potem robił dwie godziny przerwy: jeździł na nartach, grał w szachy... I wracał na następne trzy. Zrozumiałem, że odpocząć można tylko robiąc zupełnie coś innego niż w pracy. Jeśli cały czas pracuję przy komputerze, nie odpocznę surfując po internecie – mówi.
I zapewnia, że od czasu powrotu ze Szwajcarii stosuje te zasady.
– Od razu po przyjeździe odinstalowałem z komputera komunikator. Nie surfuję też po internecie.
To skutkuje tym, że nie marnuje czasu w pracy i nie zostaje po godzinach.
– Lepiej mieć wolny czas i spędzić go z rodziną, niż siedzieć po godzinach w pracy i rozmawiać ze znajomymi z drugiego końca świata o tym, co rano zjedli na śniadanie – uśmiecha się. I dodaje: – Jeśli nauczymy się takiej organizacji pracy, to skorzystamy na tym. 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny