Przez wiele trudnych pandemicznych miesięcy, Barbara Piekut pracowała nad kolekcją, bez pewności, czy w ogóle lub w jaki sposób będzie mogła pokazać ją szerszej publiczności.
- Kiedy po kilku miesiącach pracy dostałam zaproszenie do Rzymu, nie mogłam uwierzyć w swoje szczęście- zaczęła wracać wiara w to, ze powoli wszystko zacznie wracać do normalności, tak bardzo potrzebnej nam wszystkim… - mówi twórczyni marki MO.YA Fashion.
Kolekcję "Sleepwalking" tworzą suknie ślubne i wieczorowe, które powstały z zamiłowania do 'haute couture' - pełne zdobionych koronek, jedwabi, koralików i piór, czyli tego, z czego od lat znana jest twórczość białostoczanki.
Są typowe już dla Piekut zdobienia i ręcznie tworzone aplikacje, które na co dzień wykorzystuje w swojej pracy przy tworzeniu sukni ślubnych dla indywidualnych klientek.
- Zależało mi, by tak kolekcja była swoistą celebracją ale i manifestacją kobiecości w najlepszym wydaniu. Znalazły się w niej jedwabie, koronki, kryształy, perły i pióra, ręcznie wykonane zdobienia, czyli to, co kocham najbardziej. Uważam, że my, kobiety nie powinnyśmy zapominać o tym, ze pomimo iż różnimy się od siebie z wyglądu, zajmujemy się różnymi rzeczami, wcielamy się w wiele ról- nie możemy po drodze zatracać tego, o czym trzeba pamiętać bez względu na sytuacje polityczną czy poglądy- że bycie kobietą to dar, z którego powinniśmy być dumne - zaznacza białostoczanka.
Pokaz najnowszej kolekcji projektantki odbył się 15 lipca we Palazzo Ferajoli. To był pierwszy pokaz białostoczanki w Wiecznym Mieście. Wcześniej Piekut dwukrotnie pokazywała swoje kolekcje w Mediolanie, raz w Berlinie i Paryżu.
- Lokacja pokazu mnie zachwyciła od samego początku, wspaniały pałac o wyjątkowych wnętrzach był idealnym miejscem na premierę kolekcji. Oczarowała mnie kompletnie reakcja międzynarodowej publiczności, wśród której była między innymi Pani Ambasador RP w Rzymie, ludzie z show biznesu i świata sztuki. Do tej pory odbieram masę gratulacji. Był to zdecydowanie najlepszy ze wszystkich moich zagranicznych pokazów - podkreśla Piekut.
Białostoczanka liczy na to, że w sierpniu uda jej się pokazać najnowszą kolekcję w swoim rodzinnym mieście.
Zobacz też:
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?