- Projekt Trójmorza jest niebezpieczny dla wielu grup interesu. Mamy świadomość tego, że państwa zrzeszone w tym projekcie są w pewien sposób do siebie podobne, jeśli chodzi o bagaż doświadczeń, kulturowy i społeczny. To państwa, którym jest do siebie blisko. Różnym siłom w Europie było na rękę, by te państwa jak najmniej współpracowały. Bo wspólnie mają gigantyczny potencjał w Europie. Gdy patrzymy na ten wektor europejski i wektor rosyjski, to trzeba mieć świadomość, że one zawsze były ściśle powiązane. Siłą wiodącą w Unii Europejskiej zawsze były Niemcy. A Niemcy prowadziły swoją politykę, szczególnie gospodarczą, w ścisłej współpracy z Rosją. Widzieliśmy to na przykładzie polityki energetycznej
.
Jak zauważył Michał Moskal, widomym znakiem wspólnych działań Niemiec i Rosji była budowa Nord Stream, którego zadaniem było wypchnięcie z Europy innych, niż opartych na rosyjskim gazie źródeł energii, którego dystrybucją zajmować miały się Niemcy.
- Ciężko powiedzieć, czy to przedsięwzięcie nie wróci, bo mimo trwającej inwazji na Ukrainę, widzimy, że w Unii Europejskiej zamiary, także te legislacyjne, w tym względzie się nie zmieniły. Można podejrzewać, że po stronie Niemiec wciąż jest oczekiwanie, że będzie powrót do tego „business as usual”. Jednak w Europie Zachodniej są również państwa, które wspierają takie kierunki, o których my mówimy, czyli chociażby energię jądrową. To np. Francja.
Zdaniem Moskala, Polskę energetycznie zabezpieczą dziś reaktory jądrowe, które są najczystszym możliwym źródłem energii. W dalszej części rozmowy, szef gabinetu Jarosława Kaczyńskiego mówił o neoimperialnej polityce Rosji, która nie dla wszystkich w Europie była w podobny sposób czytelna:
- Nie trzeba być szczególnie wprawnym obserwatorem życia politycznego, żeby widzieć jak te projekty były realizowane. Żeby widzieć jakie były zamierzenia Rosji wobec Europy, jakie były zamierzenia Niemiec wobec Europy i jaką politykę prowadziła Unia Europejska, która również, przez pewną grupę interesów, głównie gospodarczych, była przez cały czas sterowana.
W opinii Michała Moskala polityka krajów Inicjatywy Trójmorza skupia się w trzech obszarach:
- Pierwszy to integracja społeczna i kulturowa. Budowanie pewnych ram do tego, żeby te państwa mogły się do siebie zbliżać. Z tego wprost wynika kolejna rzecz, czyli integracja gospodarcza. Tworzenie wspólnych inicjatyw w zakresie gospodarki – w energetyce, cyfryzacji, itd. Tu tych inicjatyw jest dużo i będzie ich coraz więcej. Trzecim aspektem jest bezpieczeństwo.
W rozumieniu pojęcia bezpieczeństwa, zdaniem Moskala, podejście państw Trójmorza jest odmienne od państw zachodnich:
- My długo staraliśmy się tłumaczyć, jakie są plany Rosji. Mówiliśmy o tym, co się wydarzy, jeśli nie będą podejmowane pewne kroki. Jako Prawo i Sprawiedliwość często byliśmy nazywani rusofobami. Takiej retoryki używa duża część środowisk nastawionych przeciwko Polsce. Ma ona osłabiać rząd, który dzisiaj prowadzi politykę gwarantującą bezpieczeństwo Polski i tej części Europy. To doskonale rozumieją dziś Amerykanie. Rozumieją to państwa Trójmorza i zaczyna rozumieć Europa Zachodnia.
Trójmorze, jako organizacja międzynarodowa, nie jest monolitem, lecz zbiorem różnych podmiotów, które mają różne interesy. Jednak to forum ma pewną swoją specyfikę:
- Należy tworzyć fora w których jesteśmy z państwami, którym jest do nas blisko. W których duża część interesów gospodarczych, chociażby na forum Unii Europejskiej, jest zbieżna. I takim forum właśnie jest Trójmorze – skonkludował Moskal.
Cała rozmowa dostępna w materiale wideo:
- W Lublinie trwają targi "Militaria Pro ARMA". Zobacz zdjęcia
- Leśnicy świętowali w nowym nadleśnictwie
- Wiatr, woda i żagle. Za nami regaty o puchar rektora Politechniki Lubelskiej. Zdjęcia
- Straż pożarna w Lublinie dba o nasze bezpieczeństwo już od 150 lat. Zobacz zdjęcia
- Noc Muzeów 2023 w Lublinie. Zobacz zdjęcia
- IPN odnalazł szkielety ludzkie na górkach czechowskich. To jest przełom. Zdjęcia