Władze miasta pozwały firmę Rawbud, która wciąż nie może zakończyć remontu budynku przy ul. św. Rocha 3. Robotnicy zeszli z placu budowy już w lutym. Urzędnicy mają dość przestoju. - Pierwsza rozprawa wyznaczona przez sąd odbędzie się w październiku - mówi Beata Kołakowska z białostockiego magistratu.
Miasto chce, by Rawbud pokrył koszty zakończenia prac remontowych, które przeprowadziłaby już inna firma. Robotnicy nie dokończyli jeszcze m.in. remontu elewacji i odtwarzania balkonów. Według urzędników, na wykonanie wszystkich prac wystarczą trzy miesiące. - Z chwilą uzyskania prawomocnego orzeczenia sądu udzielającego zgodę, prace zostaną niezwłocznie podjęte - podkreśla Beata Kołakowska.
Mimo wielu prób kontaktu z Rawbudem, nie uzyskaliśmy komentarza.
- Szefowa jest chora. Tylko ona może udzielić informacji - usłyszeliśmy od sekretarki.
Według pierwotnych założeń, budynek powinien być gotowy w listopadzie zeszłego roku. Potem termin został przesunięty na kwiecień 2013. Wykonawca musiał bowiem uzyskać dodatkowe uzgodnienia z konserwatorem zabytków.
Budynek miał być siedzibą białostockich organizacji pozarządowych. W 2009 roku ten obiekt miastu przekazał wojewoda, Maciej Żywno z zastrzeżeniem, by wykorzystano go właśnie w tym celu.
- Organizacje wciąż czekają. Teraz przy realizacji różnych projektów musimy korzystać z pomieszczeń w budynku przy ul. Świętojańskiej 22 i siedzibie magistratu przy ul. Słonimskiej 1 - mówi Anna Pawłowska, pełnomocnik prezydenta miasta ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi.
Na razie miasto nalicza Rawbudowi kary. Od kwietnia. Każdy dzień zwłoki to 0,05 proc. wartości umowy brutto. A opiewa ona na blisko 4,7 mln zł.
Opóźnienia przy tej inwestycji pojawiły się już w fazie projektowej.
- Projekt przebudowy został zrobiony w listopadzie 2010 roku. Urzędnicy departamentu architektury przez cały ten czas mieli do mnie szereg absurdalnych wręcz zastrzeżeń. A to, bym usunął podpis pod opisem inwestycji, a to - że trzeba zmienić tytuł tego opisu - mówił w maju 2011 roku ś.p. Janusz Kaczyński, autor projektu budynku.
Kiedy w końcu projekt został zatwierdzony, zaczęły się problemy z jego realizacją.
Budynek ma już ponad 100 lat. Powstał w 1897 roku. Należał do białostockiego fabrykanta Augusta Moesa. Mieściły się tu składy sukna i fabryczna administracja. W dwudziestoleciu międzywojennym działała tu zaś m.in. drukarnia i ambulatorium. Budynek przetrwał II wojnę światową. W 1945 roku założono tu szpital kolejowy, a od 1948 do 2003 mieścił się tu szpital dermatologiczny.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?