Nasza Loteria

Marcel Moss – Nie odpisuj. Mąż jako ofiara przemocy domowej

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
Marcel Moss - Nie odpisuj
Marcel Moss - Nie odpisuj Wydawnictwo Filia
Dwie psychopatki, Facebook, pedofilia i dziedziczona przemoc domowa stały się tematami, jakie w sowim psychothrillerze porusza debiutujący podobno w dziedzinie literatury popularnej autor instagramowego profilu Zwierzenie Marcel Moss.

Wydawca przekonuje, że na ten thriller czeka cały Internet. Na pewno? Gdyby nie dział marketingu wydawnictwa Filia, w życiu bym nie usłyszał o żadnym Zwierzeniu, ani tym bardziej o pseudonimie Marcel Moss, a przecież sam w internecie publikuję. Jednak nad portale społecznościowe przedkładam pojawianie się w realnym świecie, na wernisaż, w teatrze, nawet w kinie, które z definicji oferuje ułudę, ale jednak w otoczeniu jak najbardziej żywych widzów.

Żywi, świetnie zarysowani bohaterowie, zaludniają powieść „Nie odpisuj” Marcel Moss napisał ją według sprawdzonego schematu tego typu książek. Akcję poznajemy z perspektywy kilkorga głównych postaci, są też retrospekcje, które umieszczone w odpowiednich momentach dają dodatkowe suspensy. Bo trzeba przyznać, że cel – swego rodzaju napięcie czytelnika, który lubi tego typu historie – zostaje osiągnięty. A kim są owi bohaterowie? Pierwszoplanowe role dostały prawdziwe psychopatki.

Pierwsza, idealnie wkręca czytelników, w poczucie żałoby po kolejnych poronieniach, będąc w rzeczywistości niewyżytą alkoholiczką i lekomanką. Oczywiście wszystkiemu winny jest facet, który zamiast wynagrodzić jej chorobę alkoholową i, niestety, psychiczną zaręczynowym pierścionkiem – odchodzi do innej. Wypisywanie bzdur na facebooku postawi ową psychopatyczną pijaczkę w jeszcze gorszym świetle, zaś uporczywy stalking i postępujące szaleństwo, pociągni i czytelników w całkiem krwawe rewiry.

Ale równocześnie poznajemy historię niejakiego Michała – męża swojej żony. Upokarzanego, bitego, więzionego – mimo znacznej przewag fizycznej. Faceta, który straci przez ślubną pracę, a ratunkiem wyda mu się spontaniczny kontakt ze wspomnianą wcześniej psychopatyczną stalkerką. Jak to się skończy – można łatwo się domyślić. Żona owego Michała na facebooku utrzymuje, że jest do szaleństwa w mężu zakochana, zaś cały świat umie oszukać, że to ona jest ofiarą. Zaś ów Michał zdaje się być z czasem ofiarą syndromu sztokholmskiego. Najbardziej jednak mrożą krew w żyłach retrospekcje z dzieciństwa jego idealnej żony. To zdecydowanie najmocniejsze fragmenty „Nie odpisuj”.

Marcel Moss stworzył popularną powieść, która odwołując się do portali społecznościowych, w istocie dotyka alkoholizmu kobiet, zamiany ról w społeczeństwie, bezwzględności kapitalizmu i niezauważalnego popadania w obłęd. Przez jednych z braku miłości, a innych? Przez traumy z dzieciństwa? Na szczęście to tylko książka.

od 16 lat
Wideo

Gdyńska Arka postawiła się Treflowi Sopot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny