Raz jest to furgonetka, raz klasyczny wóz patrolowy. I za każdym razem, ilekroć tamtędy przechodzę w biały dzień, zachodzę w głowę o sens tej policyjnej akcji postojowej. Bo jedynym zagrożeniem w ostatnim czasie, jakie powszechnie miało miejsce w pobliżu, był nadzwyczajny stan wody w Białej po lipcowej ulewie. Zresztą o zagrożeniu powodziowym świadczą worki z piaskiem leżące w pobliżu parkującego radiowozu.
Jeśli to miejsca faktycznie znajduje się na policyjnej mapie zagrożeń (o programie pilotażowym piszemy dzisiaj), to wszystko jest w porządku. Jeśli nie, to może ten radiowóz wysłać tam, gdzie mieszkańcy maja bardziej realne poczucie niedostatecznego bezpieczeństwa. A już na pewno obawy nie znikną od nadmiaru wystąpień w Białymstoku wiceministra odpowiedzialnego za służby mundurowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?