Sama intryga nie poraża może zbytnią oryginalnością, za to Małgorzata Rogala znakomicie dba o stworzenie ciekawego drugiego planu i przy okazji przypomina skomplikowane aspekty funkcjonowania współczesnych domów schadzek i opisuje jeden z najczęstszych sposobów uprowadzenia młodych dziewcząt do seksbiznesu. Żeby było zabawniej, całą akcję książki zamknęła między 17 a 31 grudnia jednego roku. Kiedy czyta się ją właśnie w okolicy Bożego Narodzenia przywoływane świąteczne przeboje wręcz brzmią w uszach.
Jakby tego było mało, Małgorzata Rogala zagląda także za kulisy reality show, opisuje molestowanie podczas konkursów piękności, czy wreszcie dość wnikliwie stara się wyjaśnić przyczyny, dla których w seksbiznesie tkwi tyle młodych,inteligentnych kobiet. I nie zostawia suchej nitki nawet na najbogatszych i najbardziej kulturalnych klientach takich przybytków. Przypomina – za ich kupionym szczęściem może kryć się czyjaś krzywda, nawet jeśli niesie finansowe profity.
„Cicha noc” bawi wartkim tempem akcji, a niezłe tło obyczajowe zdaje się sporo mówić o sytuacji kobiet, nie tylko w Polsce.