Powiat sokólski, który jest drugim pod względem wielkości na Podlasiu i jednym z największych w Polsce, ma prawo do samodzielnego sądu. Jego likwidacja grozi marginalizacją naszego powiatu - napisali w proteście radni powiatu do ministra sprawiedliwości.
Chodzi o projekt, który zakłada likwidację 122 małych sądów w Polsce. Wszystkie, w których pracuje mniej niż 14 sędziów, mają przekształcić się w wydziały zamiejscowe większych sądów.
Projekt zakłada, że po zmianach procesy sądowe powinny toczyć się sprawniej. Ze względu na równomierne obłożenie sprawami sędziów z małych i dużych sądów. Sokólski sąd, w którym orzeka 12 sędziów, zostałby więc włączony do Sądu Rejonowego w Białymstoku.
- Takie posunięcie osłabi system sprawiedliwości. Nie wyobrażam sobie, że miasto powiatowe jak Sokółka zostanie bez sądu - krytykował ministerialny pomysł radny Jarosław Hołownia.
Teoretycznie likwidacja sądu nie skomplikuje życia mieszkańcom, którzy będą musieli z niego skorzystać. Wszystkie wydziały, które teraz są, pozostaną w Sokółce. Także wydział ksiąg wieczystych, którego przeniesienie budziło najwięcej kontrowersji. Jednak radni boją się, że likwidacja sądu w dotychczasowej formie spowoduje dalszą degradację i osłabienie powiatu.
Oczywiście, przeciw likwidacji są również sędziowie.
- Likwidacja sądu to pomysł nieracjonalny i szkodzący. Narobi bałaganu, nie przyniesie żadnych oszczędności, a stworzy większe możliwości manipulowania składami orzekającymi - wyliczał minusy ministerialnego pomysłu Krzysztof Kruk, przewodniczący Wydziału Rodziny i Nieletnich Sądu Rejonowego w Sokółce. Powołał się także na raporty, które od 2002 roku sporządza komisja europejska do spraw badania efektywności sądów. Z jej danych wynika, że w Polsce jeden sąd przypada na ponad 100 tysięcy mieszkańców.
- Dla porównania w Hiszpanii jest to 4,6 sądu na taką liczbę mieszkańców, we Francji - 1,8. W powiecie sokólskim, który liczy 75 tysięcy osób, w realiach niemieckich powinny istnieć dwa sądy: w Sokółce i Dąbrowie Białostockiej - mówił sędzia Krzysztof Kruk.
Do sokólskiego sądu rocznie wpływa około 30 tysięcy spraw. Połowa z nich to sprawy drobne, które dotyczą np. przemytu papierosów.
Sokółce grozi jednak nie tylko likwidacja sądu, ale też prokuratury rejonowej. W Polsce mają zniknąć aż 82 takie placówki. Tak chce Prokuratura Generalna.
Także w tej sprawie radni powiatu zamierzają zabrać głos. Prawdopodobnie już niedługo wystosują pismo, w którym wyrażą swój sprzeciw. Na razie czekają na oficjalne informacje.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?