Droga Haćki - Hryniewicze Małe została wyasfaltowana pięć lat temu i oznakowana zgodnie z obowiązującymi standardami. Przed każdym zakrętem, a tych na tej drodze jest niemało, stoi przynajmniej kilka znaków ostrzegawczych i ograniczających prędkość z 60 do 30 km/h. Od pewnego czasu znaki drogowe znikają. Zapewne za spraw złodziei, którzy szczególnie upodobali tę trasę.
- I to już tak od kilku lat - mówi Andrzej Borowski, mieszkaniec Hryniewicz Małych i gminny radny. - Choć mieszkam blisko drogi to trudno je upilnować. Złodzieje kradną w nocy. Najpierw wykopują kilka znaków i zostawiają je w rowie. Potem przyjeżdżają, obijają beton ze słupków, odkręcają znak i zabierają słupki. Z dobrej stali są. I w dodatku ocynkowane. To kusi złodziei.
Bez znaków niebezpiecznie
Pozostawione znaki walają się po rowach. Stwarza to zagrożenie dla podróżujących tą trasą. Szczególnie dla tych, którzy korzystają z niej po raz pierwszy. Najgorzej jest w nocy, kiedy zakręty bez znaków ostrzegawczych są w ogóle niewidoczne.
- Zgłaszałem to do gminy, bo gmina jest zarządcą tej drogi - dodaje Andrzej Borowski. - Nie wiem, jaki odniesie to skutek.
Policja poszuka złodziei
Zgłoszenie zostało przyjęte. Urząd gminy poinformował o incydencie policję. - W piątek otrzymaliśmy zgłoszenie o kradzieży znaków - mówi asp. sztab. Włodzimierz Jakubiuk, specjalista wydziału kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Bielsku Podlaskim. - Z informacji wójta wynika, że na tej drodze zginęło aż 12 znaków drogowych wartych 6,5 tys. złotych. Będziemy szukać sprawcy czy sprawców kradzieży.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?